Na poważnie - Wielka Strata


Jest taka książka. Cieszę się, że jest. Ale naprawdę, naprawdę nie chciałabym, żeby mi kiedykolwiek przyszła z pomocą. Wam również tego nie życzę. 



Dzidziuś. Niewielka książeczka o wielkiej stracie (tekst i ilustracje: Agata Baranowska, Wydawnictwo Ilustratornia) to książka poruszająca bardzo trudny temat – poronienie.


Narratorką jest mała dziewczynka, która przeżywa cały wachlarz emocji związanych z tym, że na świecie pojawić ma się jej siostrzyczka – Tosia. Dziewczynka bardzo się cieszy, choć ma swoje dziecięce obawy dotyczące np. podziału zabawek między rodzeństwem.



Pewnej nocy jej mama zaczyna źle się czuć, jedzie do szpitala.
Wraca smutna.



Dzidziuś umarł. Mama płacze, a tata nic nie mówi, tylko trzyma mamę za rękę.
Nie rozumiem, co się stało. Przecież umierają tylko bardzo starzy ludzie, a nie dzidziusie. To na pewno nieprawda! Niech lekarz zajrzy do mamy jeszcze raz! Tym specjalnym aparatem!
Dziewczyna się złości, krzyczy, tupie, płacze. Wspólnie z rodzicami przeżywa żałobę.
Koniec książeczki przynosi nadzieję. Rodzina wkleja zdjęcie USG do rodzinnego albumu, dziewczynka wybiera imię dla swojej zmarłej siostry, a Tata sadzi drzewko. Drzewko dla Tosi.


Nie jestem w stanie wyobrazić sobie bólu po stracie dziecka, tak jak i nie wiem, jak przeżywają taką tragedię dzieci, które czekały na rodzeństwo. Nie wiem, czy taka książka w czymś pomoże... Ale cieszę się, że powstała. Że wyciąga swoją pomocną dłoń (niemal dosłownie, bo symbolika dłoni to główny „składnik” każdej ilustracji), którą – w razie potrzeby – można chwycić.


Dziękuję autorce, Agacie Baranowskiej, za udostępnienie mi tego tytułu. 
I mam do Was, Czytelniczki, prośbę – jeśli znacie kogoś, komu przydałaby się taka pomocna dłoń, napiszcie do mnie! Szkoda, żeby mój egzemplarz bezczynnie leżał na półce. Niech komuś pomoże.

Poszukujących tego tytułu odsyłam tu KLIK Ilustratornia

Popularne posty