A tymczasem kilka zdjęć z października, tradycyjnie już - 12 kadrów :)
7 listopada 2012
20 12xPAŹDZIERNIK
Tak narzekałam na ten chorowity październik, a tu proszę - zerkam na zdjęcia - pięknie było! Kreatywnie, wesoło, towarzysko i smakowicie. A listopad już człapie i wcale mnie szarością nie zniechęca! Wygrzebałam się z różnych prac, które zżerały większość mojego wolnego czasu i teraz w głowie mi kalendarz adwentowy, zmiany w kąciku Ewy, no i prezenty! A na dodatek, boję się powiedzieć głośno, żeby nie zapeszyć, ale listopad chyba będzie miesiącem spotkań :)
A tymczasem kilka zdjęć z października, tradycyjnie już - 12 kadrów :)
A tymczasem kilka zdjęć z października, tradycyjnie już - 12 kadrów :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Na tym foto, chyba w klubiku, takim odwróconym, wygląda jakby koło Ewki stał Antek :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten Wasz miesięczny przegląd :)
OdpowiedzUsuńJeny! Jaki uśmiech na tym ostatnim zdjęciu!
OdpowiedzUsuńI te naleśniory...mniam!
I, że niby do nas wpadniecie? Że niby? Niby że?:D
OdpowiedzUsuńW Klubiku są dwie Ewulczity! No dwie widzę!:D
Ja też 2 widzę! :D
Usuńooo, widzę boskie legginsy z calze! odrysowywanie stóp i łapek jest hitem wśród hitów...Lena odrysowuje nawet łapki KotaPaska!
OdpowiedzUsuńp.s.: nie mogę się doczekać kartonowych skarbów, zaintrygowałaś mnie porządnie!
normalnie śmietanka towarzyska i klub przyjaciół książki w jednym:))boskie dzieciaki:)
OdpowiedzUsuńnaleśniki!!!
OdpowiedzUsuńByło bosko...niech wróci ta złota jesień!!!
OdpowiedzUsuńAleż wesoło. Porcję naleśników proszę :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście fajny ten październik mieliście...czekam na zminay w Ewkowym..u nas też zmiany...ale nie wiem kiedy bo mąż zaczyna nosem krecić...echhh...
OdpowiedzUsuńTęskniłam za Wami normalnie :D Ewcia w "żółtych promieniach liści" bezkonkurencujnie jesienna!
OdpowiedzUsuńPaździernik był piękny. I co mnie cieszy, czasu na spacery nie brakowało :)
OdpowiedzUsuńListopad nadszedł, może i trochę szarawy już, ale pełen niespodzianek, spotkań i bliższych i dalszych wypadów. Choć wieczory z książką w ręku uwielbiam. A kiedy czytać, jak nie teraz? :D
Perełki:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jabłuszkową sukienkę Ewci!
Oby, nie zapeszam, spotkania się udały, bo miesiąc spotkań brzmi wspaniale:)
To samo robimy z "kulkami" ;)
OdpowiedzUsuńAch, no ta sukienka w jabluszka, po prostu kocham.. :) No miesiac spotkan, brzmi ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńBosko! Uwielbiam ten twórczy zapał. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńChyba się zainspiruję i też zacznę rysować na leżąco ;)
OdpowiedzUsuń:))) świetny plan, tyle energii!
OdpowiedzUsuńprzepiękne blond loki!
uściski!
J
piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do odwiedzenia mojego bloga:
http://kasiulkowetwory.blogspot.com
Pozdrawiam- ARTYSTKA26