12xCZERWIEC II

Morze morzem, ale czerwiec także poza plażą był miły :) I różnorodny bardzo! Wyjazdowy. Obfity w wydarzenia kulturalne. Smakowity. Pełen pierwszych razów. Bo i pierwsze wyścigi, i pierwsze zjedzone makaroniki. Pierwsze wściekle niebieskie ciacho (obrzydliwe! :)). Koncerty, spektakle, nasze wspólne wyjścia. Wyjazd za wyjazdem. Upał i zmęczenie. Oj, ten czerwiec... :)
















PS Rok minął! To drugi post 12xCZERWIEC :) Poprzedni tu - KLIKKontynouwać? Nie kontynuować? :)

Popularne posty