Polowanie w bibliotece - KRECIK I MAMA ZAJĄCZKÓW












Szaruś i Szarusia. Najpierw trochę przekomarzania się, zalotów, perypetie sercowe. Później ślub. I ta budząca kontrowersje część - tak się przytulali, że aż Szarusia w ciążę zaszła ;) (w dzieciństwie miałam książeczkę o tym, skąd się biorą dzieci - było trochę anatomii, ale podczas aktu seksualnego, ilustracją było zbliżenie na wzór na kołdrze :)). Jej brzuch rósł i w końcu przyszedł dzień, w którym wyskoczyła z niego trójka zajęczych dzieci. No dobra, Krecik trochę pomagał... Mam słabość do tych ilustracji. I bardzo lubię to, jak pokazany jest poród. Akuratnie. Ewka nie zadawała dodatkowych pytań, ale wie, jaką drogą musi przebyć dziecko, żeby opuścić brzuch. W bibliotece musiałam dwa razy prosić o przedłużenie wypożyczenia tej książki, tak jej się spodobała. Bajkę zresztą też widziała :) Znacie? Lubicie czy jesteście zniesmaczeni? ;)


Krecik i mama zajączków, Milek Zdenek, Doskocilova Hana, Wydawnictwo Grafag

Popularne posty