Dwa słowa


- Nie ma mnie? Nie ma? - zapuszcza żurawia Wojtek. A nie ma. Nie zmieściłeś się. Cha, cha - taki żarcik. Wysokich lotów ;) Bo wiesz? Na początku był... Tramal. I to on przede wszystkim pojawiał się na zdjęciach publikowanych przeze mnie w necie (także za czasów przedblogowych). Później pojawiła się Ewka. Wywróciła nasze życie na lewą stronę i sprawiła, że zaczęłam się bacznie przyglądać... półkom z książkami dla dzieci. Jak zaczęłam pięć lat temu, tak mi nie mija. Dlatego oni są na nowym banerze. Jest też jaśniej, menu jest umiejscowione gdzie indziej, a i ikony do portali społecznościowych są chyba teraz bardziej widoczne i uzupełnione o link do Instagramu :)

Bardzo dobrze się tu czuję. Jestem gotowa do dalszych zmian. Bo to nie koniec. Teraz czas na kolejne. Przepoczwarzam się blogowo. Nie pytajcie o szczegóły, bo jeszcze ich nie znam :)

NIC by się nie zmieniło, NIC nie wyglądałoby tak, jak to sobie wymarzyłam, gdyby nie pomoc dwóch kobiet :) Za baner, logotyp, kolorystykę odpowiada Magda z my SIMPLE art KLIK (sklep KLIK). W silniku bloga, tradycyjnie już, grzebała Sroka KLIK. A ona to umie, oj umie... Dziękuję! Dziękuję. Dziękuję... 

PS Ten post ma numer 585. O tym, że... ma prawie 5 lat. Dziękuję, że tu zaglądacie!

Popularne posty