Bagażnik, czyli rzecz o pakowaniu

Miałam nadzieję, że Bagażnik, czyli rzecz o pakowaniu okaże się książką słabą i moja pozycja głównego pakowacza rodziny na wakacje nie będzie zagrożona... Niestety, książka jest fajna: zawartość dobrze przemyślana, zabawnie zilustrowana, podzielona na sprytne rozdziały, w których sam konkret i nic zbędnego. Nic tylko zacząć samodzielnie (i z głową) pakować swoje bagaże. 




Bagażnik, czyli rzecz o pakowaniu (tekst i ilustracje: Magdalena Kilarska, Wydawnictwo Ezop)

Wiedzą na temat pakowania dzieli się z nami bocian Antoni, bardzo doświadczony podróżnik, fan samodzielności i prostoty. Nie poprzestaje na wyliczeniach, ile par majtek zabrać, ale analizuje proces pakowania pod wieloma aspektami. Jest więc miejsce na robienie listy, pakowanie bagażu podręcznego, rady dotyczące przechowywania dokumentów i pieniędzy, kilka słów o kosmetycznym minimalizmie, apteczce, pamiątkach, a nawet sposobie składania koszulek. Dodatkowo jest ponad 10 rozdziałów, które dotyczą konkretnych miejsc docelowych podróży - m.in. wyjazdu nad morze, w góry, na wieś, do miasta, ale i na obóz wędrowny czy zieloną szkołę.
Czy to książka do czytania od deski do deski? Niekoniecznie. Czy będziemy do niej wracać? Tak. Nawet ja, bo czasem - szczególnie przy pakowaniu dzieci - brakuje mi umiaru. Czy czegoś nam w tej pozycji zabrakło? W zasadzie to nie, choć pojawiła się sprawa sukienki, której zabrakło w rozdziale Obowiązkowy niezbędnik. No cóż, w naszym bagażu sukienka musi być, niezależnie od tego, gdzie akurat się wybieramy. Ale poza tym - świetna sprawa, główny pakowacz rodziny wydaje pozytywną rekomendację. Dodatkowy plus z torbę ze zdjęcia powyżej. Samo życie!
PS W tym roku Panna Czytalińska wyjeżdża na tygodniowy obóz, będzie miała okazję samodzielnie się spakować i sprawdzić, czy lekcje bociana Antoniego były przydatne. Trzymam za nią kciuki. I za siebie, żeby się do tego jej pakowania za bardzo nie wtryniać ;)






PS Grafika z rozkładówką pochodzi z www wydawcy KLIK.

Popularne posty