O tym, że ojcowie są fajni
Niebawem Dzień Ojca, zatem na moim koncie pocztowym pojawiają się różne reklamy z tym świętem związane. Ostatnio na przykład otrzymałam maila o temacie: Bukiet Dla Taty (kwiaty + sześciopak piwa)! (dodałabym jeszcze kapcie i gazetę ;)). Następnego dnia - kolejny mail: Na Dzień Ojca! Kufel z Twoim zdjęciem! Idąc tym tropem prostych skojarzeń - w maju 2012 czekam na maile: Bukiet dla Mamy (kwiaty + garnek + mop) lub Na Dzień Matki! Odkurzacz z Twoim zdjęciem! ;)
Ja, podobnie jak Ewulczita, mam świetnego tatę. Nie kojarzy mi się z sześciopakiem piwa*, raczej z długimi posiedzeniami w kuchni i gadaniem. I wycieczkami z kanapkami i bidonem wypełnionym herbatą. I z tym, że kiedyś na naszym wspólnym wyjeździe (bez mamy i braci) tajniacko kupił mi Pepsi w szklanej butelce**. I z wieloma innymi sytuacjami :) A na Dzień Ojca... upiekę mu ciasteczka owsiane, o które prosił.
Wszystkim ojcom życzę wielu momentów wzruszenia i dumy, więcej czasu dla swoich dzieci, masę cierpliwości i przede wszystkim niegasnącej chęci do poznawania swojego dziecka i bycia jego przyjacielem :)
Tato, jesteś najlepszy!
* ale za to w dzieciństwie zdarzyło mi się kupić mu na urodziny popielniczkę :D
** i tak wszystko się wydało, bo zrobił mi foto przy kawiarnianym stoliku i zza wazonika widać butelkę :)
Ja, podobnie jak Ewulczita, mam świetnego tatę. Nie kojarzy mi się z sześciopakiem piwa*, raczej z długimi posiedzeniami w kuchni i gadaniem. I wycieczkami z kanapkami i bidonem wypełnionym herbatą. I z tym, że kiedyś na naszym wspólnym wyjeździe (bez mamy i braci) tajniacko kupił mi Pepsi w szklanej butelce**. I z wieloma innymi sytuacjami :) A na Dzień Ojca... upiekę mu ciasteczka owsiane, o które prosił.
Wszystkim ojcom życzę wielu momentów wzruszenia i dumy, więcej czasu dla swoich dzieci, masę cierpliwości i przede wszystkim niegasnącej chęci do poznawania swojego dziecka i bycia jego przyjacielem :)
Tato, jesteś najlepszy!
* ale za to w dzieciństwie zdarzyło mi się kupić mu na urodziny popielniczkę :D
** i tak wszystko się wydało, bo zrobił mi foto przy kawiarnianym stoliku i zza wazonika widać butelkę :)