Nieeee, nie Ewa! No przecież napisałam, że to książkobranie! ;) Ktoś z Was ma szansę na absolutny klasyk i przy okazji jedną z naszych ulubionych książek :) Mam dla Was Bardzo głodną gąsienicę Erica Carle. Nie bójcie się! Nie jest to ewkowy egzemplarz, książeczkę kupiłam specjalnie na tę okazję :)
A co musicie zrobić? Niewiele! Wystarczy, że zostawicie pod tym postem komentarz :) Osoby, które są zalogowane (mają blog/WWW), a w nim widoczny adres e-mail, nie muszą zostawiać żadnych namiarów. Osoby, które podczytują, ale nie blogują - proszę o zostawienie adresu e-mail. Jeśli macie ochotę, napiszcie, jak do mnie trafiliście, z chęcią poczytam Wasze wypowiedzi :) Na komentarze czekam do 22 maja (wtorek), w środę lub czwartek zamieszczę "transmisję" z losowania (sierotką będzie oczywiście Ewucha!).
Jesteście jeszcze? ;) Dziś Ewucha z blogiem O tym, że... zadebiutowała na FB! Jeśli ktoś ma ochotę polubić nasz profil - zapraszam! :)) (klik klik - na obrazek poniżej)
PS Fanpage na FB jeszcze... rozkminiam, jeśli coś będzie nie tak - proszę o odrobinę cierpliwości :)
No to już się zgłaszam. Nie wiem jak tu trafiłam no nie pamiętam skleroza jakaś wielka, ale cóż wiek robi swoje :P.
OdpowiedzUsuńno z tym wiekiem, to my chyba jakoś blisko, bo u mnie też sklerozaaa ;) witam pierwszą chętną na "Gąsienicę..."!
UsuńNo bo ja łasa na książki jestem okrutnie więc nic dziwnego żem pierwsza do takich rozdań.
UsuńJaką super koszulkę ma Ewucha! Ja do Was przez Zezullę trafiłam i fanem jestem oddanym, czego nigdy nie kryłam :D
OdpowiedzUsuńNo przecież nie mogłam gąsienicy nie kupić po ewkowej rekomendacji! Ale... w szranki staję :)
Anielce się urodził kolega - mały Adaś i miałam mu gąsienicę właśnie sprezentować. A nóż los się uśmiechnie :)
no właśnie! bo to wcale ni trzeba wygrywać tylko dla siebie :)
UsuńMaja już gąsienicę ma ale chciałabym dla Majowej kuzynki wygrać :) A trafiłam do Ciebie chyba też przez Zezullę
OdpowiedzUsuńa zapraszam do spróbowania, przygotuję los i dla Ciebie :))
UsuńA my się witamy w tak pięknych okolicznościach motylowych i kolorowych:)Gąsiennicę mamy, więc nie odbieramy szansy innym i tak pozakonkursowo komentarz zostawiamy;)
OdpowiedzUsuńcóż za postawa! wspaniała! :)))) pozdrawiamy!
UsuńZgłaszam się i ja :D Trafiłam do Was przez kogoś zdecydowanie...ale czy to Zezulla była, czy Sroka, a może ktoś jeszcze inny - nie pamiętam. Grunt, że jestem i baaardzo mi u was dobrze :)
OdpowiedzUsuńważne, że jesteś! :) obie ścieżki zacne :D
UsuńAle, że nie Ewulczitowy egzemplarz??! Nieeeee:D Toć to dopiero byłby rarytas!:D
OdpowiedzUsuńZaczailiśmy się za rogiem na Gąsienice i zamierzamy na nią wyskoczyć kiedy trza! -czyli w dzień losowania:D
jejku, i tak na nią wskoczycie? to ino plama zostanie!
UsuńBoziuuuś...a jakie Ewulczita ma skrzydłaaaa! No aż mnie w dołku ściska z zachwytu:D
OdpowiedzUsuńno baaaaa!
UsuńA ja zgłaszam siebie, a raczej Baśkę :) "Gąsienica" byłaby jej pierwszą własną książką. Póki co, katuję ją lekturą książek kucharskich. Ciekawe czy urodzi się smakoszką? :)
OdpowiedzUsuńkto wie... tylko Baśka wie! :)
UsuńZgłaszam się i ja z moją Wiką....ksiązki tej nie posiadamy więc chętnie byśmy ją w naszym póki co niewielkim księgozbiorze zobaczyły:)
OdpowiedzUsuńA trafiłam do Ciebie całkiem nie dawno więc doskonale pamięta dzięki komu....dzięki Agacie od Przebieralni:))))
Pozdrawiam i Ewcia wspaniała:)
:) pozdrawiamy i my!
Usuńzgłaszam się w kolejce po książeczkę.
OdpowiedzUsuńa trafiłam do Was nie skąd skądinąd niż od Zezulli :)
ach ta Zeza, a ja pamiętam pierwszy e-mail od niej... echhhh ;)
UsuńŻe lowam się w Tramalu:D
UsuńEmi, sprawdziłam datę tego e-maila! we wrześniu mamy drugą rocznicę :D
UsuńTy go jeszcze masz na skrzynce???:D
UsuńTy chyba bardzo chcesz mnie przekonać do tej Twojej poczty:D Ja bym w swoim barłogu mailowych nie znalazła:D
Kurcze, ja nie pamiętam, jak trafiłam, ale się cieszę, że trafiłam :) Poza tym znowu się przekonałam, że góra się z górą nie zejdzie, ale człowiek z człowiekiem - to i owszem :D
OdpowiedzUsuńOlgo, przy okazji bardzo, bardzo cię proszę o wyjaśnienie, w jakiż to sposób ta głodna gąsienica trafiła na Ewulczitową koszulkę?
zatem... jak mniemam, ktoś włożył w koszulinę trochę pracy, choć nie wiem ile i nie wiem, skąd wytrzasnął grafiki! koszulka jest z sh i wyobraź sobie, że moja przyjaciółka kupiła ją w ostatni dzień (!) za grosze
UsuńO jaaaaaa...nie przyuważyłam tej gąsienicy!:O
UsuńGąsienica i motyl to prawdziwe cuda! Też bym się połakomiła na takie, gdybym tylko dostała w swoje ręce! No i że w ostatni dzień kupiona? Fenomenalnie!
Usuńjak trafiłam, nie pamiętam, ale zostałam, już nawet na FB lubię, pod realnym imieniem i nazwiskiem :D
OdpowiedzUsuńzgłaszam się bo Gąsienica to dla nas niezwykle łakomy kąsek
i gąsienica łakoma i jest łakomym kąskiem, dziękujemy za fb polubienie!
UsuńOj to i ja się ustawiam:D A jak trafiłam - szczerze mówiąc nie pamiętam, ale bardzo dobrze, że trafiłam:D
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze, bardzo :)
UsuńTeż się cieszę:) bo jest inspirująco:) A swoją drogą czy wiesz może jak nazywa się uzależnienie od wąchania książek? Bo prócz czytania tychże uwielbiam je wąchać...:D
UsuńJa trafiłam wiadomo skąd - z fotola.
OdpowiedzUsuńA książucha zachwyciła mnie już jakiś czas temu, ale zanim postanowiłam ją kupić z polecanego przez Ciebie linka, to aukcję już zamknięto :( Także ustawiam się (z niekłamaną radością i nadzieją)w kolejce i ja :)
komitet kolejkowy nie zgłasza sprzeciwu ;)
UsuńZgłoszę się i ja. Nie posiadam (jeszcze!) bloga czy floga także zostawiam tylko adres mailowy. A jak trafiłam tu? Baaaaaaardzo dawno temu (bo byłaś wtedy jeszcze w ciąży a Ewulczita ma !już! prawie 2 lata!) trafiłam na fotologa... Jak? Nie mam pojęcia- konta tam nigdy nie posiadałam :D A z fotologa to już droga prosta była, najpierw jeden blog "o tym, że", później kolejna przeprowadzka... a ja nadal podczytuję (i pewnie podczytywać będę;)).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
sztruksowa@op.pl
szał! cała moja e-historia! bardzo serdecznie pozdrawiam! :)
UsuńOOOO super! nie mamy gąsienicy, więc czym prędzej staję w kolejce konkursowej! a trafiłam tu przez Asię mamę Zosi i Hani :)
OdpowiedzUsuńp.s. piękna ta bluzeczka, sama robiłaś?
kupiona w sh, za gorsze, moja przyjaciółka znalazła :) witamy w kolejce!
UsuńJejuśku, to skrzydła motyla, a na flogowym zdjęciu Ewulczita niczym anioł była ;)
OdpowiedzUsuńNa wspomnienia mnie wzięło trochę, bo to wszystko tam się zaczęło...i ile już trwa!
Ja się z Zezullą zgadzam, Ewkowy egzemplasz z jakimś gzymso-mazo-autografem...bezcenne :D Hihihi!
hmmm wezmę pod uwagę ewkowe esy floresy, ale na osobnej kartce :)
Usuńtrafilam chyba od Zezuli do Ciebie pwewności nie mam, skrzydlami sie zachwycam i po gasienice się weciskam:))
OdpowiedzUsuńps. banerek mnie przyciagnął :P
Usuń:) los zapisany!
UsuńOOOOoo jakie piekne skrzydla! To koszulka "firmowa" czy DIY jakies? Ja tez nie pamietam jak tu trafilam,a moze Ty do mnie i ja do Ciebie?! Ale tak jak pisze Bee jak juz trafilam to baner mnie zauroczyl i tak juz zostalam bo jakas mi bliskie Twe historie byly/sa.
OdpowiedzUsuńkoszulkę myślę, że ktoś stworzył hand made - tak wygląda, kupiona w lumpku :))
UsuńJa trafiłam tutaj dopiero w ostatnią sobotę, zupełnie przypadkiem ale od razu bardzo mi się spodobało :)
OdpowiedzUsuńO gąsienicy słyszeliśmy już wiele razy, same dobre rzeczy. Niestety nigdy nie widzieliśmy na żywo i z chęcią byśmy to zmienili ;)
Dlatego jeśli można to również staje w kolejce w książkobraniu ;)
zapraszam, niech wizyta sobotnia będzie dobrym początkiem :))
Usuńja też się wpiszę, bo książki lubimy, a niewiele nowości w naszej biblioteczce ostatnio:) taka gąsienica, głodna jak Okruch prawie ciągle, byłaby faaaajnaaaa:)
OdpowiedzUsuńmy trafiliśmy z fotola, tam przeczytałam w swojej ciąży całą Twoją historię, a potem na bloga to już tak naturalnie poszło:D
tak naturalnie za mną przydreptaliście, aż tu? :) bardzo mi miło! :)) uściski dla Okrucha!
UsuńAle, ale będzie z autografem Ewki?! Ja chcę! Bardzo! Nie wiem kto do kogo pierwszy trafił. Nie wiem też jak. Coś mi świta, że w okolicach konkursu na Blog Roku 2011. Pamiętasz? Mimo wszystko, cieszę się niesłychanie, że się znamy.
OdpowiedzUsuńIdę Was lubić na Fejsie :) Aloha!
to chyba było tak, że ja trafiłam i zaczęłam obserwować i jakoś niemal natychmiast wpadłaś z rewizytą :) i tak się super układa e-znajomość :))
UsuńLubię tak wpadać! :D
Usuńo matko! nie spodziewałam się zostać dziś kolejkowym staczem, ale jak tu nie stanąć przy takiej okazji?! równo i w rządku- po gąsienicę!
OdpowiedzUsuńp.s. koszulka- megaśnaaa!
no chooo do nas, jest zabawa kolejkowa! :)
Usuńoho mnie zabraknac nie moze wobec tego wszystkiego! Czyhamy z Jagą zatem na gąsienicę!:)
OdpowiedzUsuńno nie mogło zabraknąć i Was :)
UsuńMy też my też wciskamy palec do budki! :) Bo gąsienica jest świetna!
OdpowiedzUsuńTrafiliśmy tu do Was od Zezulli
ps. Cudne skrzydła ma Ewulczita!
zapisuję i Was!
UsuńMy trafiłyśmy tutaj z fotologa. My czyli Kasia i córa Basia. Basia jest tylko kilka miesięcy( 4) młodsza od Ewulczity. Nie będę ujawniała ile miesięcy Kasia jest starsza od Olgi(haha). Na fotologu mój wzrok przykuł Tramaluch i wsiąkłam. Potem pojawił się Kabaczek no a potem Ewucha ... My też mamy kudlatego lokatora w domu- kotkę Rysię( 3,5 roku) , która to sama nas sobie wybrała. Tak wlaśnie sobie uświadomiłam, że to już ponad 2 lata Was podglądam i podczytuję.
OdpowiedzUsuńGąsieniczką chętnie się zaopiekujemy!
pozdrawiam kasiasiar@op.pl
czasy kabaczkowe, łza w oku się kręci! bardzo mi miło, że się tu ujawniłaś :) pozdrawiamy Was, a Tramaluch przesyła buziaki dla Ryśki!
UsuńWitam!Koleżanka poleciła KREATYWNIE Z DZIEĆMI,zajrzałam i póki co zostałam...w tym mamowo-blogowym świecie i przyznaję,że ciężko mi już teraz rozstać się z Wami...
OdpowiedzUsuńA gąsienica? Cóż, może stanie się początkiem własnej biblioteczki roczniaka, który póki co korzysta za spadkowej po starszym bracie:):)
Pozdrawiam Anka
a.romoslawska@wp.pl
nie rozstawać się z nami, nie rozstawać, to jest ZA-BRO-NIO-NE! ;) zapisuję los Anki i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA ja podczytuję po cichutku :) Blog polecony przez przyjaciółkę kilka lat temu, dlatego pamiętam jeszcze czasy fotologa i wszystkie następne. Miło się czyta Twoje wspomnienia ze studenckich czasów na UZ, bo też tutaj studiuję i wspominani wykładowcy są mi dobrze znani ;) A czasami podkradam też ciekawe przepisy kulinarne. Ostatnio zakochałam się w sezamowych ciasteczkach (pychota!!). A książeczka przydałaby się dla mojej chrześnicy. Dzięki Twojej recenzji obdarowałam ją "Nocnikiem nad nocnikami" i z ostatnich doniesień okazało się, że pomysł ten robi furorę. Nocnik nie taki groźny, jak go malują ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
k.buganik@poczta.fm
ohohoho kolejny długoletni czytacz ;) jak miło! zapisuję los i ciesz się, że bywam pomocna przy wyborze książek! :)
UsuńA Ja miałam tą przyjemność poznać Cię osobiście. Czytać pstrykizfabryki, a obecnie nie sposób Tu nie zajrzeć każdego dnia :)
OdpowiedzUsuńściski.
Ewa :)
nie, to ja miałam przyjemność, Trajkotko! :)
Usuńrozumiem, że to również zgłoszenie do losowania? :)
no pewnie :) ja uwielbiam losowania..
Usuńooooo, melduję się i ja i chętnie przygarniemy z młodą książeczkę :)
OdpowiedzUsuńzapisane!
UsuńJej, jaka kolejka się zrobiła. Ale skoro do 22 maja mamy czas, to znaczy, że się załapaliśmy!
OdpowiedzUsuńDo biegu, gotowi, start!
Zgłaszamy się chętnie z uwagi na ubóstwo tutejszych księgarni, w których tej pozycji Erica Carle'a po prostu brak. (Swoją drogą, jak tak można!!! ;))
Poznałyśmy się na fotologu, oczarowana pstrykami śledziłam Twoje poczynania... tak oczarowana jestem do dziś! pozdrawiam
jasne, że się załapaliście! :))
UsuńTo ja też, a co;)? Też stanę w ogonku, a może gąsienicy? Jak tu trafiłam? Nie pamiętam (chyba jak kilka innych osób przez Zezullę) ale ciesze się, że jestem. Dziękuje Wam, że jesteście i piszecie takie cuda! Pozdrawiam i na FB śpieszę polubić!
OdpowiedzUsuńno dobra, to Ty też! :)
UsuńI ja i ja :) A trafiłam dziś ot tak...bo zobaczyłam u Bebe - Efcię z Bebe-guzikiem :) A że kocham Bebe, i jej guziki (jestem dumną posiadaczką jednego) to i pokochać chciałam Was :) nie pamiętam czy mam meila więc podaję w razie w: emptyskies@interia.pl
OdpowiedzUsuńod guzika do Ewcika, pięknie! zapisuję!
Usuńto i ja ; ) czytam bloga od sporego kawałku czasu, w sumie to znalazłam go przypadkiem, ale bardzo, bardzo go lubię! :) podaję maila: nautek95@gmail.com
OdpowiedzUsuńzapisujmy, dziękujemy!
UsuńA my trafiliśmy do Was czytając opinie rodziców na temat "nocnika" :). I tak od bloga do bloga, aż zagościliśmy tutaj.
OdpowiedzUsuńDzisiaj jesteśmy pierwszy raz i już wiemy ze będziemy często wpadać.
Jeśli możemy to zapisujemy się w kolejce po gąsieniczkę.
Pozdrawiamy.
M,PiM
zapisuję! od nocnika do Ewcika? bomba! :)
Usuńno i...yyyy....z fotologa się tu przywlokłam.. ;)
OdpowiedzUsuńksiążki nie chcemy bo już mamy :)) życzymy powodzenia całej reszcie :)
cała reszta jest wdzięczna i oddycha z ulgą ;P
Usuńeee...prawie spóźniona ja staję także w kolejce po gąsienicę, a co!
OdpowiedzUsuń.
a skąd przywędrowałam?...a sama wiesz!
i właśnie doszłam do wniosku, że za moment naszej realnej znajomości stukną ....dwa lata?! a ja życzę nam kolejnych dwudziestu, i jeszcze dwudziestu...egoistycznie nie biorę Twojego zdana w tym wypadku pod uwagę, mam nadzieję, że wybaczysz mi tę impertynencję ;)
ciekawe, w którą rocznicę pojedziemy do SPA :D
UsuńJak trafiłam? Napisałaś komentarz na moim blogu i tak się zaczęło i trwa od lutego 2011 do dziś, codziennie, chorobliwie, z uzależnieniem !!! Sympatia do Ewek nas zblizyła:-) Gąsienicę znamy, nie mamy, poczytamy:-) Pozdrawiam z Krakowa.
OdpowiedzUsuńcóż za precyzja! :))
Usuńbo Ewki to fajne dziołchy są! :)