Z nowinek to filcowa opaska indiańska*, a ze staroci - kostium, który nosił kiedyś M. :) W jego wersji - do indiańskiej koszuliny dopasowane były spodnie z frędzlami, ale już kilka lat później jego siostra - a przy okazji matka chrzestna Ewy - nosiła, tak jak dziś Ewa, bluzkę w roli sukienki :)
Ja niewiele pamiętam balów, zabaw karnawałowych, przebieranek... Raz byłam Panią Noc, raz jakimś rozrabiaką, nie pamiętam, zdjęć brak :) Za to moi bracia-ksero mają świetną pamiątkę - zdjęcie w przebraniach duetu Winnetou i Old Shatterhand, bomba! :)
A Wy? Jakie stroje z balów przebierańców pamiętacie z dzieciństwa? Macie zdjęcia? Pokażecie? :))
* jeśli szukacie trochę innych ozdób do włosów, niż tradycyjne opaski - sprawdźcie Icon store na FB, o tu KLIK :)
Filcowa opaski-cudo kolory!
OdpowiedzUsuńStrój - rewelka!
Oczyska Ew- nie do pobicia!
Strojów swoich...nie pamiętam! Zdjęć również brak:/ Boziuś, ten Pan PRL:D
moi bracia mają więcej zdjęć (rocznik '77), a potem aparat kaputnął, czy jakoś tak... pewnie klisza pękła :D
UsuńSuper indianka! Ja byłam kiedyś czerwonym kapturkiem, a później Smerfetką. A zdjęcia? Hmmmm, może kiedyś pokażę :P
OdpowiedzUsuńno trzeba! :)
Usuńja pamiętam krakowiankę chyba mam gdzieś foto z przedszkola :) i jeszcze pamiętam Pippi Longstocking jak mama mi druty powsadzała żebym miała odpowiednie warkoczyki oraz strój cyganki :)
OdpowiedzUsuńdruty w warkoczach! full wypas! :))
UsuńPiękna :D Indianeczka ;)
OdpowiedzUsuńjaka fajna indianka :D
OdpowiedzUsuńja z dzieciństwa pamiętam siebie jako czerwonego kapturka i księżniczkę...
ale raz byłam .... panną młodą w welonie mojej mamy :)
niedługo również bede poszukiwała stroju dla naszego syna... tylko on chce byc albo nietoperzem :)
ale nietoperzem czy Batmanem? :D jest różnica!
UsuńAle świetna indianka!!!
OdpowiedzUsuńJa pamiętam siebie jako panią wiosnę, księżniczkę i czerwonego kapturka. Ale zdjęć raczej nie posiadam, a szkoda:(
W tamtych czasach było dużo trudniej wyczarować jakiś fajny strój dosłownie z niczego, ale mamy były bardzo kreatywne i zawsze coś tam udało się stworzyć:)
a teraz często są kupowane gotowce i milion księżniczek na sali...
UsuńSupermanem byłam rzecz jasna! Etatowym! :)
OdpowiedzUsuńEwka wymiata! Strój pierwsza klasa! Oryginalny i piękny, Ewa w Nim wygląda przeuroczo! Ja byłam baletnicą, krakowianką i jeszcze paroma innymi, jakbym poszperała w zdjęciach u Rodziców, to bym sobie przypomniała. Poszukam w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńszukaj, szukaj!
UsuńŚlicznie :)
OdpowiedzUsuńjak ślicznie!
OdpowiedzUsuńteż byłam kiedyś przebrana za noc:))i też nie mam zdjęcia..;)
uściski!
J
jejuuu co ta noc taka popularna? :D
UsuńWiki ma teraz kolor oczy zbliżony do Ewkowych...Strój kapitalny....ja chyba nie byłam przebierana bo nic nie pamiętam...tzn nie kojarzę żadnego stroju...pamiętam tylko że mój rok starszy brat był przebrany za Zorro..a ja nic..ech...
OdpowiedzUsuńZorro! zapomniany Zorro :)
Usuńja pamiętam jeden bal u brata w przedszkolu - ja byłam smerfem on kowbojem. Poza tym moja ciocia często nam organizowała takie atrakcje- byłam indianerką :D
OdpowiedzUsuńco za para :D
Usuńteż mało pamiętam, chyba kiedyś byłam panią "noc", ale ta indianka fajniusia:)
OdpowiedzUsuńEwce, to nawet oczy się śmieją! :) Ja nie będę oryginalna. Pamiętam dwa stroje - czerwonego kapturka i nocy. :) Oba przerabiane z moich ciuchów przez Mamę. Zdjęcia bym pokazała, ale nie mam ich tutaj. :]
OdpowiedzUsuńprzywieź :) i pokaż :)
UsuńEwcia wygląda wspaniale. Bardzo jej pasuje ten styl, takie kolory. Sama też miałam coś w rodzaju indiańskiego przebrania. Raz robiłam za Indiankę, innym razem za czarodziejkę, w zależności od nakrycia głowy i akcesoriów. No i dobre pytanie: gdzie są moje zdjęcia? ;)
OdpowiedzUsuńno właśnie! gdzie? :)
UsuńJa byłam smerfetką! Zdjęcia są, ale papierowe i w polskim domu.
OdpowiedzUsuńŚwietne wcielenie Ewki :)
ale, że niebieska twarz? :D
UsuńPani noc popularna...:)) Ja też nią byłam:D A oprócz tego standardowo Krakowiaka jedna ..tylko bez chłopca z drewna:)
OdpowiedzUsuńa wiesz, że jak wspominam Panią Noc, to z perspektywy czasu myślę: - Jak oryginalnie! a tu takie rozczarowanie! :D
UsuńNa pewno kiedyś byłam Indianką, tylko sukienkę miałam czerwoną; i jeszcze Czerwonym Kapturkiem (banalnie), i Hinduską. To mam udokumentowane:)
OdpowiedzUsuńa tam banalnie! sto razy bardziej wolę modę na CzK, niż na księżniczki, tudzież wróżki!
UsuńJa raz byłam nocą a raz bałwanem.. (prawie traumatyczne przeżycie). Matyldę w zeszłym roku przebrałam za świnkę Peppę i znajomi mówili że jak zobaczy zdjęcia za kilka lat nie wybaczy mi że była świnią, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja bardzo bym chciała zobaczyć kostium bałwana :D
Usuńja mam mnóstwo zdjęć z moich balów przebierańców, także w papierowej wersji... hitem był wtedy strój krakowski- w roli głównej boski cekinowy serdaczek, lubiłam go! w innych latach byłam wiosną, królewną itp., a było to zależne od granej akurat roli w przedszkolnych przedstawieniach wystawianych przy okazji:)
OdpowiedzUsuńp.s: mam ikeowe taśmy, juhuuu!
przypomniał mi Twój komentarz coś! :) w podstawówce wystawialiśmy "Czerwonego Kapturka", jakąś mega rozszerzoną wersję, bo postaci milion pięćset i ja miałam taką rolę - wybiegałam w podskokach i mówiłam: - Ja jestem Basia!
Usuńi koniec roli! :DDDDD
dobre!:D sławetna Basia, z pewnością, była w tym przedstawieniu kimś ważnym, zakładam się! ja swych występów nie pamiętam tak dokładnie, mam za to na kasecie magnetofonowej nagrane jak śpiewam (jako 3-latka!): "Na marchewki urodziny zeszły się wszystkie jarzyny" i "Marzec, marzec pięknie się wystroił":)
Usuńpamietam przebranie czerwonego kapturka i księżniczki, marzy mi się taka indiańska opaska:)
OdpowiedzUsuńno to musisz to swoje marzenie spełnić :D
UsuńJa z tego co pamiętam i na pewno mam to udokumentowane na zdjęciu, byłam cyganką :D Zdjęcia nie pokażę ;p A może pokażę na priv ;) Muszę siè tylko do nich dokopać ;)
OdpowiedzUsuńA Ewcia cudna! Chyba jeszcze bardziej niż zwykle. Nie dość, że lok zachwyca, to i oczęta cudownie błyszczą!
Usuńpoka, poka, na prv, koniecznie! :D
OdpowiedzUsuńopaska, rewelacja.
OdpowiedzUsuńtak, pamiętam jeden swój strój. za czerwonego kapturka :)
Cudo, aniołek w przebraniu :)
OdpowiedzUsuńJa kostiumów jako takich nie pamiętam, może poza spódniczką do tańców lambady w przedszkolu :)
Ale mam takie 1 zdjęcie z jakiegoś balu karnawałowego jak tańczę w parze z jakiś kolegą na gazecie :) Kurczę, ale wspomnienia przywołałaś :)
ja mam zdjęcia nawet z przedszkola ;-)
OdpowiedzUsuń1 przebranie - ktoś z peleryną
2) mistrz sztuk walki
3) żaba z pomalowanymi ustami na krwisty czerwony ;-)
4) w podstawówce kopciuszek ale ten taki przed przemianą ;-) jeszcze babcia mnie węglem dobrudziła ;-)
Sliczna indianska kobitka!! Bylam baletnica na balu w zerowce - na rozowo od stop do glow!!! TuTu i baletki uszyla wtedy moja mama - dzisiejsza babcia Krysia, ktora swoimi umiejetnociami krawieckimi rozpieszcza teraz Franke:)
OdpowiedzUsuńO jaka Ewulczita śliczna!!!!
OdpowiedzUsuńLubię takie mixy, stare- nowe :)