Jest taśma, jest zabawa
Nie ja pierwsza o niej napiszę i przekonana jestem, że nie będę ostatnia. Taki prosty pomysł! I taki efektowny... Szeroka taśma klejąca zamieniona w ulicę. Domowa wersja autostrady. Domostrada :)
Naklejamy - nie przejmując się zbytnio, że zakręty to nam zupełnie nie wychodzą - i gotowe! Na naszych zdjęciach jest ekskluzywna wersja zabawy. Prócz ulic mamy tory, wiadukt, domki, drzewa, auta i samolot. Nawet statystów się dorobiliśmy! To była zabawa na pół dnia, szczególnie cenna, gdy choroba zatrzymuje w domu. Ale gdybyśmy nie miały pod ręką torów i całej reszty dupereli - za auta robiłyby nakrętki lub cokolwiek, co byłoby pod ręką. I też zabawa byłaby przednia :)
Domostrada została na naszej podłodze ponad dobę. Później Ewka odkryła nową zabawę - odklejanie ulic :) Śladów po taśmie nie było. Nakleja się łatwo, odkleja się bez problemu, rolka wystarczy na wiele odsłon zabawy. Nie tylko dla chłopaków! :)
PS Za Domostradą stoi ZUZU TOYS KLIK. Mamy stamtąd również puzzle, ale o tym innym razem... :)
Naklejamy - nie przejmując się zbytnio, że zakręty to nam zupełnie nie wychodzą - i gotowe! Na naszych zdjęciach jest ekskluzywna wersja zabawy. Prócz ulic mamy tory, wiadukt, domki, drzewa, auta i samolot. Nawet statystów się dorobiliśmy! To była zabawa na pół dnia, szczególnie cenna, gdy choroba zatrzymuje w domu. Ale gdybyśmy nie miały pod ręką torów i całej reszty dupereli - za auta robiłyby nakrętki lub cokolwiek, co byłoby pod ręką. I też zabawa byłaby przednia :)
Domostrada została na naszej podłodze ponad dobę. Później Ewka odkryła nową zabawę - odklejanie ulic :) Śladów po taśmie nie było. Nakleja się łatwo, odkleja się bez problemu, rolka wystarczy na wiele odsłon zabawy. Nie tylko dla chłopaków! :)
PS Za Domostradą stoi ZUZU TOYS KLIK. Mamy stamtąd również puzzle, ale o tym innym razem... :)