A dziś - dla odmiany - od rana zajęłyśmy się robótkami ręcznymi i zabawą :) Kawalerka na początku świeciła pustymi, drewnianymi ścianami... Później pojawiły się mebelki, lampy, dzieci, dorośli i nawet zwierzak się przyplątał! No to basen dorobiłyśmy, a co! I imprezową kanapę :) Fajnie. Fajnie, że Ewka nie uważa, że główną zabawą jest odklejanie taśmy i gniecenie papierowych części. Że bawi się, przestawia, krzyczy, gdy coś jej przesunę ;) Najbardziej jednak rozśmiesza mnie, gdy bywa narratorem w swojej codzienności i mówi: - Ewa chciała orzeszka i tata nagle dał jej fistaszka... :)

Kawalerka to pusta półka regału. Kolorowe taśmy, komoda z szufladami, stolik w grochy oraz miętowy klosz lampy sufitowej to akcesoria ze sklepu Scandi Loft KLIK. Wiecie, że ta komoda - a raczej jej szuflady - to pieczątki? Jeszcze o tym napiszę :) Basen to stare opakowanie po ozdobach choinkowych wypełnione niebieską bibułą (zdobyczna, z paczki z bluzką). O golaskach Sonny Angel i używanych ludzikach Play Mobil już pisałam. Łóżeczko i wózek Ewa dostała na imieniny od dziadków :)
GENIALNE w każdym calu!!!
OdpowiedzUsuńz jednej strony Twoje wpisy mnie zawsze tak meeega radują i od razu mi się chce! z drugiej przypominają mi o kiepskiej organizacji,braku kreatywności i tu klops...no ale nic, biorę się w kupĘ! :)
OdpowiedzUsuńtrza przekuwać zniechęcenie w zachętę do działania :) na przekór!
Usuńsuper!!! mega super!
OdpowiedzUsuńfajna sprawa :)))
OdpowiedzUsuńŚwietne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Pozdrawiam;)
Bajeranckie mieszkanko!
OdpowiedzUsuńBoskie!! No fantastyczne! Podziwiam Twa kreatywnosc i ze Ci sie chce! Ach, sprzedaj troche tych checi... albo wpadnij cos tu Jagodzie poczarowac ;)) Pozdrawiam cieplo!
OdpowiedzUsuńraz mi się chce, a raz zupełnie nie - pewnie to znasz :) my też ciepło pozdrawiamy!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńOch, jak tu się pięknie pozmieniało!
OdpowiedzUsuńA foto - profil/tło na fejsie - genialne :)
CUDO!
OdpowiedzUsuńLena się jeszcze nie upomina o domek dla lalek, ale wiem, że ta chwila nadejdzie niechybnie. Myślę, kombinuję, sklejkę na wymiar w myślach kupuję... a sama też miałam domek w regale :) Z windą! Pomyśl o windzie, to hit!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
winda to dopiero byłby wypas! ale czy dam radę z mechanizmem... może kolejkę liniową? do zjeżdżania do basenu? to potrafię ;)
UsuńDo basenu to zdecydowanie zjeżdżalnia! Może być rura, albo dwie, jak w Aquaparku! :) Szaleństwo!
UsuńFajny pomysł. Tylko szkoda, że napisy na komodzie nie są po polsku.
OdpowiedzUsuńBunia
OdpowiedzUsuńPodziwiam :) kreatywność i pomysłowość tylkio sie pytam : CZEMU LOKATORKA JEST GOLUTKA :):):):):):)):):)
popatrz, a dla Ewki nie ma zagadnienia :D to golasek jest i tyle :D jak Ewka w okolicach 19.00 :D
UsuńPrzepiękne mieszkanie:) Jako dziecko zawsze marzyłam o domku dla lalek z mnóstwem ciekawych rekwizytów - nie miałam niestety ale ten Wasz jest booski:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuper! I na pewno wciagajace! Wyobrazam sobie, ze jakbym tak zaczela, to byc moze bawilabym sie lepiej od corki :O)
OdpowiedzUsuńTa kawalerka całkiem niezły metraż ma, 5-osobowa kanapa :) Ekstra :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się nowy wygląd bloga...a najbardziej spis książek ułożony alfabetycznie-bbbuuuuziaki za to ogromne:******
OdpowiedzUsuńKawalerka kapitalna....i po co wydawać pieniądze na domek dla lalek??:))))
Twoja wypowiedź utwierdza mnie w przekonaniu, że zmiany na blogu są dobre :) spis alfabetyczny był od dawna - menu było pod banerem, jak widać, nie dla wszystkich było to widoczne :) dzięki za taką uwagę :))
UsuńAż się chcę wprosić na imprezkę do tej kawalerki. Basen z łódką to dopiero przygoda!
OdpowiedzUsuńjak ładnie u Ewci:))
OdpowiedzUsuńhaha no wypas wypas i jeszcze raz rewelacja :D :D ja myślałam ostatnio o domku z kartonu, robiłam takie w dzieciństwie - Twój pomysł upewnił mnie , że już czas wybudować mini chatę :)jestem całkowicie zachwycona :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkarton, karton to podstawa dobrej zabawy, powodzenia!
UsuńAle mieszkanko przytulne... Wy to jak wymyślicie coś to naprawdę dech w piersiach zapiera. Ewka musi mieć frajdę.
OdpowiedzUsuńO kurczaki, ale wypasiona chata! Może powinnam Was zaprosić do urządzania naszej kawalereczki... :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna nowa szata bloga.
Pozdrawiam!
Dzięki! :)
Usuńale mnie zazdrość zżera o tę kawalerkę!
OdpowiedzUsuńto do boju! :)
UsuńBasen wypaśny :)
OdpowiedzUsuńwcale mnie nie zaskoczyłaś, wcale a wcale... po prostu twój geniusz stał się dla mnie pewnikiem:P bombastycznie dopracowane szczegóły- dywan, obraz na ścianie, ach!
OdpowiedzUsuńpffff, Marla, pewna jestem, że Twoja kawalerka też byłaby wypasiona! Ewka kręci nosem, że kuchni nie ma :D
UsuńPora na parapetowke!
OdpowiedzUsuńBluzka z Bamse mocno energetyzujaca :-)
Rewelacyjnie urządzona kawalerka!! I ta stojąca,różowa lampa:-)
OdpowiedzUsuńpięknie u Was i w domku i na blogu !
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
Usuńtrendy chatka, a w niej prawdziwa komuna;)
OdpowiedzUsuńWypasione! :)) a nowy design extra!
OdpowiedzUsuń