Kąt + kąt, kąty dwa...

Małe mieszkanie - duże wyzwanie. Sama prawda w tym haśle :) Ewkowy kąt, a dokładnie dwa kąty, miał do tej pory różne odsłony. Aktualna jest najbliższa mojemu sercu, równocześnie będąc optymalnym rozwiązaniem przestrzeni, w której Ewka jest królową. Przytulnie, przyjaźnie, nie do końca w dziecięcym stylu. - Pięknie - mawia Ewa. - Pięknie - cieszę się ja :)



 





Do tej pory nie miałam okazji o kilku rzeczach napisać, zatem dziś kilka linków :) Pufę uszyła Asia z JIMGIRLS, plakat z miasteczkiem wygrałam u Mery Selery z bloga absurdalia bachanalia niemoralia. Na komodzie są dwa kotki, jeden od cioci E., a drugiego uszyła Agata z NEON BUBU. Poduszka z dzikiem to dzieło Zezuzulli. Kapę na fotelu wyczarowała babcia S., kropki na kloszu nakleiłam ja, kropki w antyramie również :)

Popularne posty