POTRZEBUJEMY:
1 czekoladę (lub więcej ;))
110 g masła
200 g drobnego cukru (do wypieków)
5 ml ekstraktu z wanilii
1 jajko
30 ml mleka
320 g mąki
2,5 ml proszku do pieczenia
papieru do pieczenia*
Czekoladę łamiemy na kawałki i rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Odstawiamy. Niech troszkę wystygnie. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Miękkie masło, cukier i ekstrakt waniliowy ucieramy (można mikserem). Dodajemy roztrzepane jajko i mleko. Dalej miksujemy. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia. Łączymy wszystko, mieszamy drewnianą łyżką. W środku ciasta robimy dziurę i wlewamy tam rozpuszczoną czekoladę. Ostrożnie mieszamy całość nożem (nie możemy mieszać dokładnie, bo nie będzie efektu marmurowego!)
Z ciasta formujemy kulki (mniej więcej wielkości orzecha włoskiego), lekko je spłaszczamy i układamy na papierze do pieczenia. Ciacha pieczemy około 20 minut, u mnie trwało to trochę dłużej, ale mój piekarnik... No ten typ tak ma! ;) Studzimy na kratce.
Są pyszne - najlepsze świeże, rzecz jasna :) Z tego przepisu wychodzi ponad 30 sztuk, u mnie dwie blachy. Nie rozlewają się za bardzo, nie muszą mieć dużych odstępów. Podobno można je przechowywać tydzień, ale naprawdę nie wiem, po co to sprawdzać ;)
*
Ciachem częstuję Was z pewnej okazji... Wygląda na to, że znowu jestem o rok starsza ;) Dostałam śniadanie do łóżka i wychrypiano mi Sto lat. Czekały też na mnie różne drobiazgi cieszące moje oko i zapowiedź, że inne prezenciki są w drodze... I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że w nocy obudziła mnie zbyt ciepła stopa Ewy... Mamy numerek 39, u pediatry :(
* Ten przepis - i kolejne 10, które opublikuję w tym roku - pochodzą z książki Cookies, More than 40 indulgent recipes. O pomyśle na Rok Ciasteczek pisałam tu: KLIK
Wszystkiego najlepszego! Ciacho wygląda bardzo smakowicie
OdpowiedzUsuńSto lat i zdrówka! Taśmy piękne. Ciastka wyglądają smakowicie! Dużo ciepła, słońca i kolorowych pomysłów! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystkiego Naj! Sto lat, sto lat! Przede wszystkim zdrówka..
OdpowiedzUsuńaaa ile tasm, ulala! ;)
Sto lat! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie ciastka. W ogóle te Twoje przepisy mi się strasznie podobają. :-)
Ewie zdrowia życzymy i łączę się z Tobą w bólu! ;-)
zdrówka! Krzyś też chory, na szczęście bez gorączki. Pediatry unikamy jak ognia :) Uważajcie tam w poczekalni!
OdpowiedzUsuńEwa Ewie zdrowia życzy, Mamie zdrowego dziecka , smacznych ciast, głowy pełnej pomysłów i samych przyjemności :)
OdpowiedzUsuńTchibo u mnie też zagościło ;) ale na dzień kobiet - do urodzin za daleko ;)
Samych miłych niespodzianek, a niektórych to nawet "z efektem WOW" ;)
OdpowiedzUsuńEwcia, trzymaj się, nie daj się chorobie, bo wiosna idzie :*
Moje się już pieką:) Nie miałam zwykłej czekolady ale znalazłam jeszcze bożnarodzeniowe mikołaje:)no w końcu też czekolada:)
OdpowiedzUsuńMoja starsza też chora, nic nie je więc może na ciacha się skusi.
Dzięki za przepis!
Super! Bedziemy piec z Olkiem :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego!!! Oby Ci nigdy nie zabraklo ksiazek do recenzji!!!!! :) STO LAT!!!!!
Ty tez Rybka :)
No to Sto Lat :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Olga! :* Życzę Ci by ten rok przynosił same CUDOWNE wiadomości! :)
OdpowiedzUsuńI wow wow wow! Masz te taśmy, których online już nie ma! Zazdraszczam! :)
Wszystkie produkty mam, więc idę piec ciastka, a co! :D Ciasteczkowy potworek mi się włączył, takiego smaka narobiłaś! :)
UsuńWszystkiego najlepszego! Oby dzień był piękny, a Ewce szybko temp. przeszła! Wielu miłych niespodzianek :) Urodzinowe uściski!
OdpowiedzUsuńMmm....chyba się skuszę na te ciasteczka:))))
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego:)))))
Akurat miałam ochotę upiec dziś ciastka ale ale nie miałam pomysłu więc dzięki za inspirację ! :)
OdpowiedzUsuńP.S. Ja też ryba :) Dużo uśmiechu i jak najmniej zbyt ciepłych stópek !
Zdrówka, szczęścia, pomyślności ! I zdrówka ;)
OdpowiedzUsuńpyszne ciasteczka- zapisuje przepis- Wszystkiego naj i całusy dla córci- moja Zuza też chora- to ta pogoda:/ hehe widzę tasiemki z tchibo:P
OdpowiedzUsuńSto lat! Sto lat!
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń:)
Niech się Ewa trzyma dzielnie!:)
100 lat 100 lat! Pyszności już zapisuję przepis! Pozdrawiam i zapraszam do siebie!
OdpowiedzUsuńoch och:) wspaniałe! Wszystkiego naj naj naj, spełnienia marzeń! i oczywiście dużo zdrówka dla Ewity. mnie też zbyt ciepłe czółko Młodego dziś niepokoi ;(
OdpowiedzUsuństo lat!
OdpowiedzUsuńzdrowia!
i obyś zawsze nas raczyła świetnymi recenzjami i zdjęciami Ewki!
Sto lat!
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyglądają przepysznie! Chyba jutro będzie smaczny podwieczorek. :)
najlepsze życzenia urodzinowe
OdpowiedzUsuńciasteczka wyglądają bosko - upieczemy w weekend.
zdrówka dla Młodej:*
Sto lat rybko :) Skusimy się chyba z Luśką i wytworzymy wspólnie. Mniam!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńA przede wszystkim zdrówka dla wszystkich :)
Wszystkiego najlepszego :)))
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyglądają przepysznie, że też ja nie mam talentu do pieczenia, ale coś mnie strasznie korci, żeby spróbować :D
Najlepszego! A dla Ewci zdrowia! Ciastka piękne i na pewno pyszne. Taśmy cudne. Czekam na efekty prac z użyciem tych taśm:-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSto lat,sto lat!!! Spełnienia marzeń:)
OdpowiedzUsuńDla Ewci zdrówka...jakiś okropny wirus panuje:/
Ps. Jak mogłaś takie ciastkaa...a ja nie mogę i dostałam ślinotoku:P
Sto lat niech nam żyje
OdpowiedzUsuńmama Ewusiowa
a Ewcia niech będzie
jak najszybciej zdrowa
O ja pierdziu! W szale i amoku o urodzinach zapomniałam:O
OdpowiedzUsuńNajlepszego Olga!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zrobiłam! Smakowite (choć następnym razem dam ciut mniej cukru). I jest ich tak dużo <3 :D
OdpowiedzUsuńa jaką czeko miałaś? bo cukier to ja już w tym przepisie zmniejszyłam w stosunku do książki :D
Usuńteż zrobiłam rewelacyjne i pyszne tylko trzeba szybko zjeść bo jak poleżą dłużej nie przykryte to się kamyki robią :P
Usuń:D u mnie chyba nie poleżały :D chociaż my z tych maczających w herbacie, nawet suchary wszech czasów wtedy wchodzą ;P
UsuńGorzką Alpen Gold.
UsuńTak sobie myślę, że gdybym nie wyjeżdżała na weekend, to zrobiłabym te ciasteczka dziś. Ale nie można zjeść ich w jeden dzień. No nie można! Nie możnaaaaa? :D
Sto lat dla Olgi :) I zdrowia :) Dla Ewy i Olgi :)
OdpowiedzUsuń100 lat!!! :)))
OdpowiedzUsuńA dla Ewy szybkiego powrotu do zdrowia.
Wszystkiego naj naj! Ciacha wyglądają smakowicie i chyba zaraz je zrobię:)
OdpowiedzUsuńdziękuję za życzenia! Ewka próbuje zasnąć, ja mam nadzieję na chociaż pół nocy snu :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepsiejszego!!! I duuuużo zdrowia dla Ewy. I świetny pomysł z rokiem ciasteczek :)
OdpowiedzUsuńwszystkiego naj! a ciacho wyprobuje!!!wyglada przepysznie!
OdpowiedzUsuńSpełnienia najskrytszych marzeń :)
OdpowiedzUsuńSuuuper wyglądają. i pewnie smakują. Wszelkiego Dobra z okazji urodzin :)
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda:))
OdpowiedzUsuńSpóźnione STOOO LAAAT dla Mamy!!!
OdpowiedzUsuńNasuwa mi się jeszcze: O FAAAK! Kocham słodycze= nienawidzę takich postów... prowokują mój apetyt ;)
nananananajlepszego! Pomyśl sobie 3 życzenia... i niech Ci się spełnią! i dorzucam jeszcze worek zdrowia dla Ewulki :* trzymajcie się dziewczyny!
OdpowiedzUsuńUrodziny to fajny czas... :) choroba - :/ już mniej
buziaki :) wiosna w końcu idzie! ( i jakoś dojść nie może :P )
Olgo, Olgo - życzę Ci słońca, biedronek we włosach, stópek Ewy, co Cię budzą i nigdy nie są za ciepłe bądź za zimne, cudnych książek, mądrych zabawek, które nie przestają bawić i głowy wciąż tak pełnej niesamowitych pomysłów, jak teraz!
OdpowiedzUsuńSto lat! Spełnienie wszelkich marzeń i przede wszystkim wiele zdrówka dla Ciebie i Twojej rodziny
OdpowiedzUsuńSpóźniłam się?
OdpowiedzUsuńjak zwykle, wszędzie ostatnio...
Przepraszam więc życząc wszystkiego wymarzonego!