Im więcej mam pracy, tym bardziej prawdopodobne, że usiądę i zacznę oglądać zdjęcia... :) Szczególnie w maju. W sobotę świętujemy urodziny Ewki. A ja wspominam :) Pierwszy rok. I czas ciąży... Dziś przegląd 12 kadrów z jej pierwszego roku z nami. Każde zdjęcie to kolejny miesiąc. Pyzatej i łysej Ewki :) Ależ się zmieniła! Choć nie zmieniła się wcale ;)
W środę - jak zwykle - kolejna odsłona
Przedszkole - tu i tam :) A w piątek cofnę się w czasie jeszcze bardziej i pojawią się tu fragmenty mojego ciążowego dziennika. Ku pamięci :) Trzymajcie za mnie kciuki, niech Ewkowy piknik będzie udany :) Przede mną jeszcze masa przygotowań! :))
masa przygotowań powiadasz... przede mną też :P Rok Zośki za chwilę, pogoda cud-miód, na razie mam ustalony tylko termin urodzin, nic po za tym, a czas leci! Powodzenia w przygotowaniach! Tobie i sobie życzę ;)
OdpowiedzUsuńEwka cudna :*
Jakbym ni siedziała, to bym na pewno usiadła z wrażenia! :D Jaka mała Ewa!! :D
OdpowiedzUsuńNa tych pierwszych zdjęciach bym jej nie poznała :))
OdpowiedzUsuńjaka cudna!!!!!!! czekam na wspomnienia
OdpowiedzUsuńŚliczna Ewunia!
OdpowiedzUsuńmasz rację! Niby się zmieniła, ale jednak jest taka samiutka! Szczególnie na zdjęciu drugim, no Ewulczita wypisz wymaluj! :))) Dla mnie maj to również czas wspomnień - rok temu o tej porze ledwo kulałam się z wielkim krągłym brzucholem, a teraz co: mój chłopak osiągnął właśnie wzrost stołu. Kiedy to się stało, ja się pytam???
OdpowiedzUsuńTrzymamy, na pewno wszystko wyjdzie super :-)
OdpowiedzUsuńTaka maciupinka...ojj pamiętam, pamiętam :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak uda Wam się piknik, choć wiem, że wspaniale! Na zdjęcia czekam! I za pogodę kciukasy trzymam! :)
I na zapiski ciążowo-wspomnieniowe też czekam, choć pamiętam doskonale to oczekiwanie na Bambosza :D
Czekam na zapiski ciążowe...a zdjęcia???No Kochana łza się w oku kreci...to Ewka włosów nie miała???Ja w to uwierzyć nie potrafię...ale te oczy?I rzęsy...Piękne...szczególnie 8 zdjęcie:)))))
OdpowiedzUsuńno 'nic' się nie zmieniła !
OdpowiedzUsuńŚwietne te zdjęcia, masz talent!
OdpowiedzUsuńTo fakt - nie zmieniła się wcale..już na drugim zdjęciu widać, że to Ewa. Czekam na piątek i Twój piątkowy wpis!!
OdpowiedzUsuńEwunia!!!! Cudo Ty nasze!
OdpowiedzUsuńZmienia się ale w oczach ten sam błysk :)
Słodki maluszek. Ale bardzo podobna do aktualnej siebie :)
OdpowiedzUsuńNie zmieniła się wcale! :) Cudna była jest i będzie! Kropka peel :)
OdpowiedzUsuńMama mia boska a to pierwsze zdjecie nie do poznania, na reszcie to juz czysta Ewka tylko wlosow mniej
OdpowiedzUsuńKciuki za piknik oczywiście trzymam, a Ewka..... jest the best! Cudna nawet bez tych swoich słodkich loków ;)! ach!
OdpowiedzUsuńW tak pięknym miesiącu musi się udać:) Chochliki w oczach, promienny uśmiech to się nie zmienia:)Cudna !
OdpowiedzUsuńEwa to Ewa. :-) Nic a nic się nie zmieniła, poza tym, że urosła. :-D Kto by pomyślał, że to był taki łysolek?
OdpowiedzUsuńJest cudowna! Trzymam kciuki za impreze! :*
OdpowiedzUsuńTO dużo słoneczka zostawiamy i czekamy na więcej Ewki w Ewce :))
OdpowiedzUsuńja też mam roboty huhuuuu i z przyjemnością powspominałam z Tobą. Pamiętam Ewkę taką! I twoje ciążowe zapiski śledziłam i typowanie imion! :) nie mogę się doczekać relacji z wyjazdu i z pikniku!
OdpowiedzUsuńOj oczyska i uśmiech niezmienny:D:D:D
OdpowiedzUsuńEw....Kobito!:D
Cudna Ewusia! Widać od początku, że to ona, tylko pięknych złotych loków przybyło. I bardzo ładnie zachustowana w kropki. To zdjęcie to mój faworyt, choć twarzy nie widać, ale za to widać bliskość. Trzymamy kciuki za dobrą zabawę na pikniku:-).
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
jaka Ona cuuuudoooowna :D
OdpowiedzUsuńjakie piekne zdjecia!!! niesamowite jest to, ze dzieci rosna, ale az tak bardzo sie nie zmieniaja:)
OdpowiedzUsuńSą takie rzeczy które nie zmieniły się nic a nic! Uśmiech łobuzerski, czysto Ewkowy od początku :D
OdpowiedzUsuńJakie rzesy :) z miesiaca na miesiac piekniejsza :)
OdpowiedzUsuńDroga Olgo, serdecznie zapraszam Ciebie i Ewkę do udziału w naszym książkowym konkursie! http://lifestajlababy.blogspot.com/2013/05/ksiaaazki-rozdaje-ksiaazkii-uwaga.html
OdpowiedzUsuńOjej, wzruszyć się można, cudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńNie zazdroszczę szału przygotowań do urodzin ale samego pikniku już tak. Trzymam kciuki za pogodę i czekam na piątkowy post.
Wspaniała od urodzenia ! Trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuń