Bardzo lubię, gdy książka nie tylko lekturą jest. Kiedy bywa punktem wyjścia do kolejnej zabawy. Tak jak tutaj - najpierw długotrwała obserwacja zwierza. Proces myślowy, żeby sobie przypomnieć, co to za kolorowy kumpel. Nazwanie go. Bezbłędne, bez wahania lub z pytaniami dodatkowymi i pytajnikiem w oczach. Bo taki ibis lub choćby cykada - nie są to proste zagadki! I w końcu zoom na literkę...
Format niewielki, kartki dziecioodporne - twarde i lakierowane. Ze względu na kontrasty spodobają się maluchom, literki i zwierzaki z kolei wpadną w oko nieco starszym dzieciakom. Takiej to Ewie na przykład. Smaczku dodaje fakt, że ilustracje i wierszyki stworzyła mama, która na co dzień para się zupełnie innym zawodem (niż pisanie i ilustrowanie książek). Bardzo ciepła, "uśmiechająca" mnie jest jej historia wydania książki ABC:
Odkąd zostałam mamą nieustannie poszukuję ładnych kreatywnych rzeczy, ciekawych rozwijających zabawek i wartościowych pięknych książek dla Dzieci. Czasami znajdowałam to czego szukałam, a czasami… robiłam to sama. Malinka i Vincent są moją miłością, radością i inspiracją.
Gdy narysowałam i napisałam dla Nich książeczkę o alfabecie… mój mąż postanowił ją wydać :)
ABC, tekst i ilustracje: Joanna Jaworek-Troć, Paweł Troć MAVI KLIK
gdzie dostępny jest również plakat z literkami :)
Ostatnie zdjęcie- najulubiensze :) Jakie skupienie na Ewkowej twarzyczce. Frapujące to liter rysowanie!
OdpowiedzUsuńA Tramal pomaga czy zwabiła go plama słońca do wykorzystania?
1. plama słońca 2. manifest pt. tak, koty mogą siedzieć na stole ;)
UsuńSłyszałam o tej książce...dla mnie rewelacja..zarówno dla Wiki, dla Franusia jak i dla starszych dzieci które wiedzą o co chodzi:P Ale ciągle mam dylemat...kupić samą książkę czy z plakatem?:P
OdpowiedzUsuńa nie macie literkowego plakatu? :) my jeden mamy, zatem sama książka się rozgościła :)
UsuńWłaśnie nie mamy...a ten nam jeszcze rozmiarowo w ramkę pasuje:)
UsuńOOOOOO!!!! Mieć musimy! Dzięki za cyn:D
OdpowiedzUsuńale fajna ta książka!
OdpowiedzUsuńŚwietna, nie znam, nie słyszałam, ale historia wydania też mnie urzekła. Oj oj, na listę!
OdpowiedzUsuńPo prostu rewelacja:)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie boskie! :-) Sama książeczka wydaje się też rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńooooo, to coś dla nas!! Młody ma jazdę na literki - nie wie jeszcze o co w nich chodzi, próbuje zgadywać która jest która.. w każdym razie dziecioodporne kartki i do tego alfabet to będzie idealny prezent dla niego. Jeszcze jedna cegiełka do naszej wieży :))) Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńŚwietna. My też się zaopatrzymy:))
OdpowiedzUsuńO matko, tak cudne książki wynajdujesz, że czasem się zastanawiam czy tylko to robisz całymi dniami, czy po prostu masz niezłego nosa:) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńdom zaniedbany, córka brudna, kot głodny - a ja całymi dniami z nosem w książkach :D
UsuńNo coś za coś, ważne że publiczność szaleje i czeka na każdy kolejny post:) A brudne dzieci to szczęśliwe dzieci!
UsuńJesteście super!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was ciepło!
Marta - już teraz nie tylko obserwator ale też pełnoprawny bloger :)
http://martaprzeciez.blogspot.com/
Ooo jaaa!!! Dziekujemy za podpowiedz! Szukam caly czas literkowej ksiazki, ktora pomoze nam w rysowaniu-pisaniu literek.
OdpowiedzUsuńTa jest idealna!
I plakat? Ajajaj!!! Kupujemy to.
Dziekujemy :)
Świetna książka: literki i zwierzątka w jednym. Staś ostatnio rysuje literki T i H, w różnych kolorach, malutkie i takie na całą kartkę.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za tego bloga. Inspirujesz do zakupu naprawdę pięknych rzeczy! :)
OdpowiedzUsuńidealna dla literkomaniaków:) Gabin jest obecnie na podobnym etapie...my zakupiliśmy alfabet w wersji bardzo kolorowej:)
OdpowiedzUsuńJuż się zakochałam. Mamy inny, również ciekawy, ale ten muszę nabyć.
OdpowiedzUsuńSuper!Że my jeszcze nie mamy tej książeczki, wielki dzięki że on niej napisałaś, koniecznie musimy zamówić:-))
OdpowiedzUsuńswietna ksiazka !
OdpowiedzUsuńNapewno bedziemy ją mialy ! :)
Pozdrawiam :)
Skupienie Ewy niesamowite :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę książeczkę. A podwójnie ją uwielbiam właśnie za to kto i dlaczego ją stworzył!
OdpowiedzUsuńksiążka wygląda świetnie:) i , że ja na pomysł przyklejania papieru taśmą nie wpadłam?;)
OdpowiedzUsuńPrzyjemne z pożytecznym i dla tej książki miejsce na półce się u nas znajdzie:) Dzięki:)
OdpowiedzUsuńU nas książeczki z alfabetem dwie, już mocno sfatygowane, ale jakoś dają radę =) Jednakże przyznać muszę, że i ta bardzo mi się podoba, dlatego rozważam zakup. Mój Bąbelek też ma etap rysowania literek, każdego dnia przerabiamy cały alfabet, koniecznie od końca, co by nie było banalnie =) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńświetna książeczka i nawet dla maluchów jak piszesz bo dziecioodporna i kontrastowa, super:)
OdpowiedzUsuńJak dobrze Was miec - ksiazkowe ekspertki!!
OdpowiedzUsuńrewelacyjna
OdpowiedzUsuń