- Ale gdzie JA wtedy byłam? - pyta niezawodnie Ewa przy oglądaniu albumów ze zdjęciami. Bo jak jest mama, jak jest tata - to gdzie ona? Przecież ewidentnie kadr bez niej nie jest pełny. A my snujemy krótką opowieść o tym, że mieszkała na chmurce i wypatrywała, kto może zostać jej rodziną. I wspaniałomyślnie wybrała nas, bardzo się z tego cieszymy. Bo przecież mogło być inaczej...
Czasem rodzice czekają bardzo długo na dziecko. Czasem dziecko bardzo długo czeka na kochającą rodzinę. Historii jest tyle, ilu ludzi wokół. Czytamy i rozmawiamy. Więcej rozmawiamy, bo tekstu niewiele. O rodzinie, o miłości, o adopcji... Wszystko na poziomie prawie trzyipółlatki. Nie ma tematów tabu, jest tylko przekaz dostosowany do wieku. I morze zrozumienia w tym małym człowieku.
Dziewczynka z ZOO, tekst i ilustracje: Rebecca Elliott, Wydawnictwo Credo KLIK
Ponad rok temu, w naszym ulubionym parku regularnie spotykałyśmy sympatycznego starszego pana poruszającego się na wózku inwalidzkim. I Ewa na jego widok zawsze zaczynała płakać... Mimo szczerego uśmiechu, próby zaprzyjaźnienia się - był płacz, chowanie się za nogą. Mieszanka strachu i niezrozumienia.
Teraz już wie. Że niektórzy po prostu jeżdżą na wózkach inwalidzkich. Że dla nich są podjazdy, specjalne miejsca w autobusie. Że niektórzy chorują, inni mogli mieć wypadek. Że można nie widzieć i czytać palcami. Że można nie słyszeć i wtedy inni mogą mówić ruchem rąk.
Czasami, tekst i ilustracje: Rebecca Elliott, Wydawnictwo Credo KLIK
Tak jest i już!, tekst i ilustracje: Rebecca Elliott, Wydawnictwo Credo KLIK
O miłości, takiej bezwarunkowej, o zabawie, całkowitej akceptacji odmienności, zdrowiu i chorobie, odwadze, strachu i wsparciu, jakie można ofiarować drugiemu człowiekowi. O obecności. O tym także czytamy. I lekturę polecamy innym. Nie bójcie się trudnych tematów, dzieci są bardzo mądre i naprawdę jest w nich morze zrozumienia...
Ciekawe pozycje. A nasza wish lista rośnie i rośnie. I gdyby tylko zasoby portfela rosły wprost proporcjonalnie to byłoby idealnie:D
OdpowiedzUsuńŚwietne książki. Uwielbiam takie pomoce w rodzicielstwie i podpowiedzi, jak trudne tematy podać łatwiej, jasniej, prościej.
OdpowiedzUsuńPiękne książki, a w nich mądry tekst. Masz rację, z dziećmi można rozmawiać na każdy temat, one naprawdę dużo rozumieją.
OdpowiedzUsuńpiękne i mądre książki. Zapisujemy sobie oczywiście. jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńjak ty znajdujesz takie książki, super ilustracje i temat fajnie opisany ! podziwiam
OdpowiedzUsuńjak ty znajdujesz takie książki, super ilustracje i temat fajnie opisany ! podziwiam
OdpowiedzUsuńWażne tematy i piękne ilustracje. Ciekawe propozycje :-) Super.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się! Wpisuję na naszą listę.
OdpowiedzUsuńPiękne książki które poruszająca trudne tematy, nie tylko dla dzieci ale czasem i dla dorosłych aby umieli o nich mówić dziecku.
OdpowiedzUsuńNie dość że mądre to jeszcze piękne....zakochałam się w tych ilustracjach:)
OdpowiedzUsuńTematow sie nie boimy. Rozmawiamy otwarcie. Bo jak jest, jak sie tego nie robi, wiadomo...
OdpowiedzUsuńSara bardzo czesto pyta: A gdzie ja wtedy bylam, jak to sie stalo? A co ja wtedy robilam? I jakos tak czasu ogarnac nie potrafi, ze cos 100 lat temu sie dzialo. Albo wlasnie dzieki tym pytaniom pewne relacje rozumie - ze juz w planach byla. Lub po prostu zdjecie sie bez niej obylo ;o)
a mojej koleżance która ma adoptowaną córkę ta książka się bardzo nie podobała... pisze o tym tu http://www.nasz-bocian.pl/node/39159#comment-83199
OdpowiedzUsuńdzięki za ten link, inny punkt widzenia zawsze jest tu mile widziany.
UsuńO temacie adopcji w prosty i piękny sposób mówi książeczka Agnieszki Frączek "Jeśli bocian nie przyleci, czyli skąd się biorą dzieci". Jeśli jeszcze nie znacie, to gorąco polecam.
UsuńP.S. Mam jedno istotne pytanie. Mianowicie ile jeszcze mogę zwlekać z wysłaniem zdjęcia do akcji budowania wieży ... ? Mamy małe problemy techniczne, ściślej ujmując oświetleniowe ;/
akcja przedłużona do 13 listopada - zdążysz? :)
UsuńMy o niej wczoraj właśnie pisaliśmy...http://trzypotrzy-agula.blogspot.ie/2013/11/rzecz-o-bocianich-psotach.html
UsuńŚwietne książeczki, Olga!
Najpóźniej w niedzielę możesz spodziewać się naszej wieży :))
UsuńDzięki!
(czarwonica A.) przeczytałam na spokojnie opinię koleżanki, ale mam raczej zdanie podobne do komentującego tam niżej Michała - to tylko kilka słów, do których rodzice dobudowują historię. to od nich zależy, w jakie detale będzie bogata...
Usuńteż tak myślę, dużo zależy od rodziców i tłumaczeniu dziecku historii. Poza tym to nie chodzi o to aby ochronić dziecko przed tymi strasznymi emcjami czy strachami trzeba je w dziecku oswoić, zaakceptować, pozwolić im być i być w tym wszystkim razem z nimi. Książka mi się podoba:)
UsuńNajważniejsze to nie omijać tych trudnych tematów, nie bać się o tam czytać , rozmawiać ....
OdpowiedzUsuńEwa to mądrą dziewczynka :)
poruszanie takich tematów z głową jest potrzebne, a jak piękne książki w tym pomagają to nic tylko się cieszyć!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że do was trafiłam.
OdpowiedzUsuńKupuję-super pozycje.
Bardzo fajniuchne książki. Pewnie skorzystam, bo starszak zaczyna filozofować egzystencjonalnie, a on z tych wizualnych... Pomoc się przyda... Dzięki!
OdpowiedzUsuńBoskie są te ilustracje!
OdpowiedzUsuńte książeczki są fantatyczne dla dzieciaczków :):)
OdpowiedzUsuńIlustracje bardzo ladne, a tematy mysle ze potrzebne do rozmawiania z dziecmi... Dobrze, ze sa takie ksiazki. Kiedys napewno do nich zajrzymy.
OdpowiedzUsuńTak, dzieci są mądrzejsze niż myślimy. I szczere.
OdpowiedzUsuńRozmawiamy z H. o wszystkim. I - tu będzie anegdota - latem w Sopocie spacerujemy po Monciaku. Przy jednym ze straganów czarnoskóra piękność plecie warkoczyki i koraliki w warkoczyki. Hanka zatrzymuje się prze d panią i wrzeszczy: - Ojeja! Wyglądasz jak Murzyn czy co!
są tez oryginalne ich wersje u nas w uk po angielsku - może się skuszę:)ilustracje b w moim stylu
OdpowiedzUsuńSpacer z trzylatkiem, przykleił się do nas jakiś obcy pies. - Mamo, dlaczego on jest sam? - To chyba pies bezpański, nie ma obroży... - Mamo, on wygląda na smutnego. - Masz pomysł jak go pocieszyć? - Można go na przykład przytulić [...] Pozdrawiam, IwonaW
OdpowiedzUsuń