Był! Nie zapomniał! Wiatr go nie zwiał! :) Prezenty prezentami, ale to spoglądanie w ciemne okno, pełne niedowierzania... Uwielbiam sprawiać, że się tak uśmiecha :) Ewkowe prezenty można podglądnąć na końcu wpisu, a Wy? Co tam znaleźliście w butach lub na parapecie? :)
1 // 2 // 3 // 4 // 5
PS O książkach, oczywiście, niebawem więcej :)
Wspaniały czas oczekiwania....:))))
OdpowiedzUsuńU nas już było widno :) Super ten ludek Playmobil!
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać aż ja mojemu Zosiakowi będę taką radość sprawiała. Pamiętam jak z siostrą wyczekiwałyśmy zawsze na tą noc :)
OdpowiedzUsuńTo oczekiwanie było chyba najważniejsze:) Hanula zasypiając pytała co 5 sek czy już? Już przyszedł? Kładąc się oznajmiła, że Mikołaj na pewno przyjdzie ją pocałować i wtedy go "przytulim"! A rano... najważniejsza była czekolada;) W prezentach playmobilowy Mikołaj, memo z Gruffalo, puzzle świąteczne i "12 prezentów dla świętego Mikołaja". I wszystko było "dokładnie takie jak ściałam"...
OdpowiedzUsuńSkarpety boskie!
PS a Ewka odpakowała skarpetki i mówi: - To chyba, mama, dla ciebie, bo jakieś duże :D tak to jest, jak się nie ma podkolanówek ;)
Usuńsuper! uśmiech Ewulczity cudowny. a ten playmobile to pasuje do Lego Duplo? :)
OdpowiedzUsuńpojęcia nie mam! nie mamy nic z Duplo :)
UsuńPlaymobil nie pasuje do Duplo. Tam nie ma klocków, tylko figurki i różne akcesoria. Cała masa dodatków. Zawrotu głowy można dostać :)
UsuńTo mleko i babeczki byly dla goscia z biala broda? Nasza 3-latka tez dostala ksiazki + kubeczek i podkladke sniadaniowa z sowa przebrana za Mikolaja.
OdpowiedzUsuńJak słodko śpi:)I ta zadowolona minka ,prezety się podobają:)Do nas Mikołaj przyjdzie wieczorem:)
OdpowiedzUsuńMy przygotowaliśmy piernika w kształcie renifera, dziś Mikołaj ma przylecieć na saniach na nasz rynek, może ma dla Córki jakiś prezent :)
OdpowiedzUsuńPięknie było u Was w Mikołajki!!!!
OdpowiedzUsuńI jakie cudowne prezenty!!!!
mmmm jakie smakołyki przygotowane dla Mikołaja :D
OdpowiedzUsuńa jakie prezenty :)))))
Skarpety superowe! Sama bym sobie takie sprawiła:)
OdpowiedzUsuńUśmiech Ewy mówi wszystko :)
OdpowiedzUsuńMy w tym roku zaliczyliśmy pierwsze świadome oczekiwanie na Mikołaja i, jak słowo honoru, dawno nie widziałam nic tak pięknego jak ten bosy, zaspany malec pędzący do butów :))))))))
OdpowiedzUsuńpodkolanówki czadowe:)) U nas książeczki będę pod choinką, dziś skromnie:))
OdpowiedzUsuńTramal jest w zmowie z Mikołajem;)?
OdpowiedzUsuńKsiążki super! Ale ludek najlepszy:)
Już za rok będziemy świadomie czekali na Mikołaja :) Dziś była radość i zaskoczenie :)
OdpowiedzUsuńU Was jak zwykle można przepaść. Piękne obrazki, piękne oczekiwanie... piękny Wasz czas!
OdpowiedzUsuńZdjęcie śpiochowe jest the best :) No a prezenty...widać że to grzeczne dziecko :))))
OdpowiedzUsuńDużo tych prezentów :) U nas właśnie "Auto Ferdynand", Krzysiul czytał już dzisiaj ze 20 razy :D Wiedziałam, że to będzie strzał w dziesiątkę :) Podobnie jak "Jedzie pociąg z daleka" w wersji książeczkowej.
OdpowiedzUsuńA u nas Mikołaj zostawia drobne prezenty pod poduszką i zostawia ubłocone ślady na parapecie, wypija mleko zjada ciasteczka(strasznie kruszy) i zabiera listy co dzieciaki chcą pod choinkę. A rano jest " Mamuś ale ten Mikołaj nabrudził! :)"hehe pozdrawiam Wiola
OdpowiedzUsuńSkaradłabym pare Ewkowych prezentów :D
OdpowiedzUsuńPiękne te Mikołajki u Was.
OdpowiedzUsuńEwki uśmiech mówi wszystko :)
A ja czekam na relację z prezentu nr 3!
Nasze Mikołajki na blogu :) Prezentów mniej ale najważniejsze że Mateusz zadowolony ;)
Och, tą dziecięca wiara i radość .... zarazliwa :)
OdpowiedzUsuńCzekam na relację książkowe. Jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że się Pan Kot próbował załapać na nieswoje:D Dołączamy do oczekujących na książkowe relacje:) U nas w skarpecie m.in Pomelo i przeciwieństwa:)
OdpowiedzUsuń"uwielbiam sprawiać, że się tak uśmiecha" - piękne to!
OdpowiedzUsuńoj cudności same! Ludzika z wózkiem też mamy (ale w wersji spacerówki z fotelikiem :) Czekam na wpis o 'Sklepach' zwłaszcza :)
OdpowiedzUsuń