12xGRUDZIEŃ II

Szary grudzień, rozgorączkowany, kaszlący. Ja gorączkowo chowałam prezenty w szafie, ona z gorączką drzemała między momentami aktywności. Bladziutka, słaba, często bez apetytu. Nie wszystkie zadania z kalendarza adwentowego udało nam się wykonać, ale i tak starałyśmy się, by najważniejsze przedświąteczne przygotowania celebrować razem. Przy okazji wyszło, że to nie ja jestem największym pożeraczem pierników... Podium należy do niej :)













Popularne posty