Za dobrze to nie pamiętam, ale... Gdzieś w trzecim miesiącu ciąży? Ruszyła produkcja dzieł dla Wojtka. Taśmowo, rzekłabym. Dwie kreski nabazgrane w locie - to dla Wojtka. Kółko i kropka - to dla Wojtka. Bazgroł - to dla Wojtka. Es-flores - dla Wojtka. Pod osłoną nocy (jak zawsze) następowała selekcja dzieł i DZIEŁ. I tak na placu boju został tylko portret mamy z Wojtkiem siedzącym w brzuchu i seria kontrastowych obrazków.
Portret wydrukowałam na tkaninie, w serwisie aukcyjnym kupiłam używany tamborek - powstało pierwsze płótno Małej Wielkiej Artystki. Dumna ona, dumni my, Wojtek stara się skupić wzrok, ale sami wiecie - jeszcze oko mu ucieka. Ale! Przyjdzie czas i w zachwyt wpadnie! Oczywista oczywistość! :) Kontrasty wespół w zespół z planszami Wiórków ułatwiają przewijanie oraz uatrakcyjniają czas w kołysce. Mamy różne plansze, planujemy je regularnie zmieniać. Wojtek na przewijaku oszołomiony. Sam nie wie, czy dostać czkawki na widok świecących kulek, czy podbić swoje IQ do wyniku 148 w skali Cattella na widok kontrastowych plansz ;)
Cóż z Artystką? Ano zdziwiona. Bo wraz z Wojtkiem, w torbie z jego duperalami, do domu przyjechały dwa prezenty dla niej. Raz tylko zapytała podejrzliwie: - Ale jak Wojtek to... Skąd on... Z brzucha? Zawiesiła się na moment, by błyskawicznie powrócić do energicznego rozrywania papieru w kropy. I co tam Wojtek uszykował dla starszej siostry?
Pierwszy album z dziełami Małej Wielkiej Artystki! Malunki, rysunki, portrety przy pracy, detale. No książka o Ewkowej Twórczości. Zamiast teczki z wymiętolonymi kartkami, mamy zamknięty w twardej oprawie zbiór największych dzieł Artystki :) A ponieważ Wojtek podsłuchiwał, co tam Ewie aktualnie czytamy - do albumu postanowił dorzucić kolejny tom Biura Detektywistycznego Lassego i Mai :) KLIK
Ale... Zapomnieliśmy o dedykacji! W albumie z reprodukcjami! Takie niedopatrzenie! Choć z drugiej strony, cóż mógłby wyartykułować Wojciech prócz stałego okrzyku: - Leeee? Niewiele, powiedzmy to sobie szczerze, niewiele... ;)
A Wy? Jaką dedykację umieścilibyście w takim albumie (niekoniecznie dotyczącym prac plastycznych) zaprojektowanym dla rodzeństwa lub przyjaciela? Czekam na Wasze odpowiedzi w komentarzu pod tym postem. Aż pięć osób, dzięki PRINTU - drukujemy emocje, będzie mogło stworzyć własne albumy dla bliskich. Nagrody do zrealizowania na PRINTU - drukujemy emocje to:
- dwie nagrody główne - bony 100 zł (przy zakupach na za minimum 101 zł)
- trzy nagrody dodatkowe - bony 50 zł (przy zakupach za minimum 51 zł)
Warunkiem wzięcia udziału w konkursie jest polubienie PRINTU na FB (KLIK). Udostępnianie banera jest mile widziane (nie jest to jednak warunek konieczny!). Zwycięzców nagród głównych wskażę ja (no dobra, przepytam również rodzinę), nagrody dodatkowe rozlosuję wśród wszystkich uczestników konkursu :) Nie zapomnijcie napisać, jak Was znaleźć na FB!
Macie czas do 3 sierpnia 2014 r. (godz. 23.59). Czas, start! :)
WYNIKI KONKURSU! WYNIKI KONKURSU! WYNIKI KONKURSU! WYNIKI KONKURSU!
Bony o wartości 100 zł (przy zakupach na za minimum 101 zł) trafią do (werble...)
Aeidenn oraz Cykorii
Bony o wartości 50 zł (przy zakupach za minimum 51 zł) otrzymają (werble...)
Pani Kasia Matela nie zgłosiła się przez tydzień, random.org dopomógł mi w losowaniu i...
bon poleci do Małgosi ze Słowem Lukrowane. Gratuluję!
Proszę o kontakt e-mailowy! Mój adres: otymze@gmail.com :)
Mnie nie łatwo wzruszyć ale tym razem to aż...ehhh... Cudny Wojtek, cudna Ewka i cudne pomysły!
OdpowiedzUsuńTen album to boski jest !!!! Pomysl genialny. Szkoda, ze moi to tworczosc tak na odwal sie traktuja. Moje zdjecia sie za bardzo nie nadaja na caly album o tym. Eh zazdroszcze Ci. Uwielbiam fotoksiazki. Mam juz 20 !!! I brakuje mi tak na oko z 2 do stanu, aby zdjecia do dzisiaj byly w nich. Marzy mi sie tez zwykly album, ale po dwoch nie dalam radyna bierzaco wybierac i wklejac :( testowalam juz trzy firmy od fotoksiazek i mam swoja ulubiona, pod wzgledem kosztow i jakosci. Niestety dwie z nich sa tylko w CH. Chyba moglabym monolog wyglosic na ich temat ;) co mi sie, w ktorej podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Edyta
PS: konkurs super, ale daje szanse innym ;)
Ja w albumie z plastycznymi pracami od mojego starszego synka- dla młodszego brata, umieściłabym taki cytat:
OdpowiedzUsuń"Gdy miłość trudno ubrać w słowa, można spróbować ją namalować" Kocham, Brat
pozdrawiam całą waszą rodzinkę, witam Wojtka, ściskam starszą (i jakże zdolną) siostrę i najlepszego dla rodziców :)
Gosia
na FB lubię jako Tominowo :) https://www.facebook.com/pages/tominowoblogspotcom/134766189915641
UsuńZa każdym razem, za każdziutkim, jak widzę obrazek z Wojtkiem w brzuchu, to mnie szalony tajfun wzruszenia ogarnia.
OdpowiedzUsuńTafun Ewulczita - jak to w zwyczaju tajfuny żeńskim imieniem się obdarza:D
Album genialny :) Pozdrowienia dla całej Rodzinki i powodzenia dla wszystkich biorących udział w konkursie.
OdpowiedzUsuńEwa i Wojtek - ciekawe jaki z nich zespół wyrośnie? ;) Piękne dzieła sztuki starszej.
OdpowiedzUsuń"Jesteś moim starszym bratem...
OdpowiedzUsuńTak bardzo chciałem Cię poznać..."
Na FB Ania Małecka https://www.facebook.com/ania.nicka.7
Ok, oficjalnie się rozkleiłam ze wzruszu ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie wpadniesz na pomysł porzucenia bloga kiedykolwiek bo kocham go coraz mocniej i z zapartym tchem będę śledzić losy fantastycznej dwójki :)
ponad 25-letnia dedykacja dla najstarszej i najlepszej Przyjaciółki - "w Alpy czy Himalaje - zawsze razem"
OdpowiedzUsuńna FB Kamila Żuławińska
piekne zdjecie jej porobilas. No i piekne dziela! Zainspirowalas mnie do wydrukowania jakiegos Antkowego dziela na plotnie, bo ksiegi to notorycznie drukujemy. Super!
OdpowiedzUsuńW każdym moim słowie i geście - Miłość
OdpowiedzUsuńW każdym moim spojrzeniu i uśmiechu - Miłość
Miłość we wszystkim co robię każdego dnia
Bo nie można kochać kogoś tak wspaniałego jak Ty...
Lucyna Pokój-Mozolewska (na FB https://www.facebook.com/lucyna.pokojmozolewska)
Krzysia fascynują duże liczby, miłość przelicza na tryliony, wszystko chce przeliczyć, wyliczyć... nawet sto groszy brzmi dla niego lepiej niż złotówka. Imponują mu rekordowe liczby – a jako że interesuje go geografia, to pyta wciąż o najwyższe szczyty, najdłuższe rzeki, najgłębsze jeziora... Może więc poszłabym w ten deseń:
OdpowiedzUsuń„Titeczku*, najwyższy szczyt na świecie to Mount Everest, najgłębsze jezioro na kuli ziemskiej to Bajkał, najwyższy wodospad – Salto Angel... Za najdłuższą rzekę uznaje się Amazonkę, a właścicielką NAJPIĘKNIEJSZEGO uśmiechu jesteś Ty, Martuniu! Ten album jest dla Ciebie na pamiątkę, na szczególne zdjęcia ze mną, Twoim NAJPRZYSTOJNIEJSZYM I NAJMĄDRZEJSZYM bratem na świecie! Krzyś“
* Titek – tak Krzyś mówi na swą trzynastomiesięczną siostrę Martę ☺.
Printu lubimy od zawsze, na FB – Słowem lukrowane.
Kochanym Pradziadkom, Karolcia :)
OdpowiedzUsuńLubi: https://www.facebook.com/magdalena.ba.50
"Gdy słowa to zbyt mało...."
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/Ilonusek
"Tak bardzo sie ucieszylam z Ciebie, ze nie wiem jak" pierwsze slowa Justynki do nowo narodzonego brata. :) na fb jako kasia matela https://m.facebook.com/?_rdr#~!/kasia.matela?ref=bookmark
OdpowiedzUsuńFantastyczny pamiątka - totalnie Ewkowa :))) Chyba muszę się spiąć - bo ostatnio usłyszałam "Mamusiu - a urodzisz mi Bolka i Lolka.....i Tolę? Proszę?"
OdpowiedzUsuńCzy mogę spytać jakich używacie tuszy do stempelków? My chyba mamy pecha, bo te które mamy z zestawów nie są zbyt nasycone i wszystkie bardzo szybko wysychają :(
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z wydrukiem rysunku na materiale i powieszeniem go w tamborku! Pozdrawiam :)
Akurat te literki to takie stemple już nasączone, nie umiem tego inaczej opisać ;) To jakiś zwykły zestaw z Rossmanna. Ogólnie nie używamy jakichś specjalnych, mamy tylko te, które były dodawane do pieczątek...
UsuńOdpowiedź jest oczywista... Mój Brat kiedyś, dawno temu, narysował dla mnie na kartce baranka, identycznego, jak w Małym Księciu, zamkniętego w skrzynce. Nosiłam go ze sobą w portfelu, ale portfel, razem z barankiem, ktoś mi ukradł. Potem narysował mi w komórce i długi czas miałam go "na tapecie" (dopóki nie władowała się tam Majka). Więc dedykacja: "Narysowałam Ci Baranka" - i wszystko jasne... [obserwuję jako Mała Kafka ;-)
OdpowiedzUsuńwiesz Olg, że ja uwielbiam te Ewkowe dzieła:) my dostaliśmy z przedszkola Lenona zbiór jej rysunków z całego roku i pękaliśmy z dumy! Choć jestem pewna, że gdyby Lenon miał mieć brata właśnie teraz, dedykacja na rysunku brzmiałaby następująco: "Chociaż jesteś chłopakiem, a za chłopakami nie przepadam, mam dla Ciebie książkę z rysunkami. p.s. I będę się z tobą dzielić moimi samochodami! ps.2. Będziesz lubił różowy, prawda?" Długość dedykacji doskonale odzwierciedla lenusiakową gadatliwość i filozoficzne podejście do świata:)
OdpowiedzUsuńprintu na fb lubię od dawna:)
napisalam i mi zjadlo :(
OdpowiedzUsuńJa tak krotko - jako dedykacja zadne tam farmazony czy wierszyki. Ewcia madra jest, i wie ze noworodki niepismienne raczej. Proponuje odcisk Wojtusiowej raczki (lub nozki, bo raczki jeszcze sie pewnie zaciskaja). I kropka, ot cala dedykacja :)
Miłość (przyjaźń, siostra, brat- tu można wstawić co się chce) jest kotem. Przychodzi, kiedy ma na to ochotę. Nie pytając o zdanie siada na kolanach i ogrzewa cię samą swoją obecnością. Ma pazury, ale i tak wiesz, że fajnie jest mieć kota.
OdpowiedzUsuńTaki wpis zamieściłabym w fotoksiążce z nadzieją, że zdjęcia przypomną miłe chwile i ogrzeją wspomnieniami niczym kot ;)
https://www.facebook.com/profile.php?id=100000079223410
Nie miałam okazji, więc dopiero teraz: Olgo serdecznie gratuluję! I życzę wielu radości z bycia razem po tej samej stronie :) Piękny album, wspaniałe są rysunki Ewy, niezwykle wyraziste i charakterne :) A dedykacja? Gdyby od syna mojego samochodziarza by była ona, to może taka, jak słowa, które dziś usłyszałam przy sprzątaniu zabawek: "Lubię Cię baldzo, tak baldzo jak moje samochody" ;)
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/maja.dec
"chodź opowiem Ci..."
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/kamilla.margas
Moje chwile zatrzymane. Dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńna fb Marlena Kopeć
Napisalabym tak
OdpowiedzUsuń- Dzis sie nie znamy, jutro pokochamy. Mam nadzieje, ze zostaniemy przyjaciolmi, ze bedziemy sie bic o zabawki, o ostatnie ciastko, ale w potrzebie tez stawac w obronie drugiego. Razem przemierzymy piaski placow zabaw i przeplyniemy morze kaluz. Kiedys usiadziemy z naszymi dziecmi i bedziemy razem przegladac ten album- Twoja starsza siostra Ines
Na fb Grazyna Talebe
"Na dobre i na dobre! Z Tobą wszystkie chwile są właśnie takie!:)"
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/katarzyna.ewa.9
Jeśli w świecie mojej Ninki pojawi się kiedyś, dziś teoretyczne, rodzeństwo, wyobrażam sobie, że taki album musiałby powstać w pełnej kooperatywie rodzicielsko - Ninkowej. To ona powinna wybrać zdjęcia i prace, jakie chciałaby nim zamieścić. Wrzuciłabym do albumu także zdjęcia ninkowego autorstwa, które wykonuje jeszcze niewprawnie swym dziecięcym aparatem. Powinna czuć, że to jej dzieło. A myśl, dedykacja ? Tylko oryginalna, wymyślona przez rzeczoną Ninkę, spontaniczna i prosto z jej główki. A wyrażać się ona poruszająco potrafi, oj potrafi. Specjalizuje się w wyznaniach miłości:) W tym tygodniu usłyszałam: "Kocham Cię jak truskawki w lodach, jak olbrzym z grubym brzuchem, wyżej niż do naszego piętra i głębiej niż na dno morza! Kocham Cię najbardziej na świecie mamusiu!". Wierzę, że podobne roztapiające serce czy zabawne, spontaniczne wyznanie padłoby przy oczekiwaniu na rodzeństwo z jej ust. I skwapliwie bym je zapisała:) A Ninka ucząca się literek złożyłaby swój zamaszysty podpis:)
OdpowiedzUsuńU nas byłoby tak: Olo dla Julki i Julka dla Olka najlepsze momenty :)
OdpowiedzUsuń"Takie małe rączki, takie małe nóżki a miłość taka ogromna..."
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/hanna.gorska.96
Uwielbiamy zdjęcia więc chętnie wezmę udział.
OdpowiedzUsuńMałe rączki, a potrafią tak wiele. Namalują domek, drzewko, psa. Kolorową tęczę wyczarują, na błękitnym niebie. Narysują portret i ogromne serce.
Małe serce, a ukocha najmocniej na świecie!
Kochanej siostrzycze- braciszek z mamusią i tatusiem.
Na Fb juz polubilam.
Kiedy byłeś mały jak muszelka, wtedy ja, .... sam zobacz.
OdpowiedzUsuńFB Anna Giniewska
Poleć ze mną na księżyc a potem karmić kury dziadka. Razem zbudujemy zamek z piasku, wieze z klocków i nasz nowy dom. Tylko z Tobą chce zaprawiac ogórki, fasolkę i jarzebine. Z Tobą na pewno najpiękniej przyozdobie mazurki, wykroje pierniki i wykulam bałwana. Już Cię kocham na 106 lometrow, bo jesteś kawałkiem mamy i taty tak jak ja:) Razem odkryjemy podwórko a potem świat. Dobrze, że jesteś Ewuniu. Wiem, że będziesz juz. Zawsze. Przy mnie. Twoja Lili.
OdpowiedzUsuńNa FB Sylwia Dengusiak:))
OdpowiedzUsuń"Gdy pamięć zawodzi,zdjęcia są skarbem" - dedykacja dla moich rodziców z okazji ich rocznicy ślubu :)
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/karolina.walczak.00
Kocham oglądać Wasze zdjęcia :D
Pisałam już wcześniej niestety komentarz zjadło. Cudowne są Twoje zdjęcia. Album dla Ewy jest taki jakim go sobie wyobrażałam. Wspaniała pamiątka. Genialny pomysł z tym tamborkiem.
OdpowiedzUsuńJa właśnie ostatnio myślałam o albumie. Dla przyjaciela Paulinki. Pierwszego przyjaciel. Niestety jak to w życiu bywa są spotkania i rozstania. Po 2 latach wspólnych zabaw jej przyjaciel przeprowadza się na drugi koniec Polski. Ja matka wariatka nazbierałam mnóstwo zdjęć. Jestem z tych co uwielbiają latać z aparatem. Zdjęcia są pełne Paulinki i Szymka. Ich wspólnych szaleństw w piaskownicy, ich synchronizacji na huśtawce, ich chodzenia po murkach, oglądania występów magika, zabaw w domu kultury, skakaniu w kałużach... Smutno mi, że Szymek, jego brat i rodzice wyjeżdżają. Za tydzień. A miało być wspólne przedszkole i wspieranie się z Jego mamą pod płotem. Zostają z nami pięknę wspomnienia i zdjęcia i nadzieja na ponowne spotkanie.
Dedykację wymyśliłam taką prostą: "Dziękuję, że jesteś moim przyjacielem, a ja mogę być Twoją przyjaciółką" Paulinka Nadzieja S.
Solidną chwilę myślałam co napisać zgłaszając się do konkursu...nie będę ukrywać, po upalnym dniu nie szło mi najlepiej...zapytałam Julkę co chciałaby powiedzieć znajdującemu się w brzuchu Kaziowi...nieco się musiałam natłumaczyć co znaczy dedykować, niezbyt lotnie tłumaczyłam - to tak jak życzenia komuś składasz, - co byś mu chciała powiedzieć?...a Ona jak zwykle zabiła mnie prostotą, trafnością i sprawiła, że w oczach stanęły łzy...'żeby był szczęśliwy' powiedziała, z niekłamanym, wielkim i szczerym uśmiechem...
OdpowiedzUsuńwięc tak Olga, zgłaszamy się, a co! I PRINTU rzecz jasna lubimy! Nie od dziś :)
"Od samego początku jesteś blisko mnie. Już w brzuchu mamy słuchałem Twojego głosu, a od całkiem niedawna mogę Cię też oglądać! Nie mogę się doczekać naszych wspólnych zabaw, rozmów, psot i sekretów! Twój młodszy brat" :)
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/katarzyna.derecka
Nie mogłem doczekać się aż Cię poznam! :)
OdpowiedzUsuńSuper! Dziękujemy za nagrodę, bardzo się cieszymy!! Zostanie spożytkowana na pamiątkową książkę dla nas i dla babć:)
OdpowiedzUsuńJacie:)) Jak cudnie! Teraz to ja się cieszę na 106 lometrów i 5000 kilo:))) Walczę ze sobą, ale chyba skradnę twój pomysł na książkę z pracami córki:) Dziękuję za inspirację i przepraszam za "plagiat":)
OdpowiedzUsuńO ! Chyba najlepszy pomysł ( album z pracami) na wykorzystanie książek PRINTU jakie widziałam na blogach ! :))
OdpowiedzUsuńSzkoda ze nam nagroda przepadla, ale brak internetu na urlopie niestety doskwiera. Gratulujemy pozostalym zwyciezca! :) pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuń