Jedzie pociąg z daleka, na nikogo... A tam, od razu na nikogo! Czeka! A raczej czekają - dwa pociągi. Na peronie pierwszym stoi pociąg z cyferkami LEGO DUPLO, z kolei na drugim peronie czeka... pociąg z cyferkami LEGO DUPLO ;) Dokąd (choć bardziej - do kogo) pojadą, okaże się niebawem. Tymczasem stoją na peronie i czekają.
ZASADY KONKURSU:
1. W komentarzu pod tym postem dokończcie zdanie: Mam pociąg do LEGO DUPLO, bo...
2. Zacznijcie trzymać kciuki. Jeśli komentujecie bez logowania się - nie zapomnijcie się podpisać adresem e-mail.
3. Nie próbujcie przekupywać komisji konkursowej, w której skład wchodzę ja i M.
4. Nagrodami w konkursie są dwa pociągi z cyferkami LEGO DUPLO.
5. Macie czas do 14 listopada (godz. 23.59). 16 listopada, pod tym postem, znajdziecie wyniki konkursu. Koniecznie tu zajrzyjcie, bo dwa razy wołać nie będę! :)
6. Szczegółowy regulamin znajdziecie tu KLIK
No. To do roboty, bo Wam pociąg ucieknie! I kto wtedy pomoże ogarnąć prezenty Mikołajowi, Gwiazdorowi czy innemu Dziadowi? ;) Powodzenia!
Konkret, argument nie do przebicia, zabawa słowem - postawiliśmy na odpowiedzi proste, trafione w punkt. Wygrane odpowiedzi są takie jak Lego Duplo - niby takie niewielkie to, a nas uśmiecha i dobre wrażenie zostawia. Nie przedłużając:
bebeluszek
Z perspektywy Mater Expectans przy wielkiej nadziei:
Mam pociąg do LEGO DUPLO, bo...go (jeszcze) nie mam.
Karolina
Mam pociąg do LEGO DUPLO, bo te klocki są dobrze ułożone, zawsze trzymają pion i chociaż twarde z nich sztuki, pomagają nam budować dobre relacje.
Dziewczyny - GRATULUJEMY! Czekam na Wasze adresy (z numerem telefonu). Pozostałym serdecznie dziękujemy za udział w zabawie :)
WYNIKI:
Konkret, argument nie do przebicia, zabawa słowem - postawiliśmy na odpowiedzi proste, trafione w punkt. Wygrane odpowiedzi są takie jak Lego Duplo - niby takie niewielkie to, a nas uśmiecha i dobre wrażenie zostawia. Nie przedłużając:
bebeluszek
Z perspektywy Mater Expectans przy wielkiej nadziei:
Mam pociąg do LEGO DUPLO, bo...go (jeszcze) nie mam.
Karolina
Mam pociąg do LEGO DUPLO, bo te klocki są dobrze ułożone, zawsze trzymają pion i chociaż twarde z nich sztuki, pomagają nam budować dobre relacje.
Dziewczyny - GRATULUJEMY! Czekam na Wasze adresy (z numerem telefonu). Pozostałym serdecznie dziękujemy za udział w zabawie :)
KOMUNIKAT: Na czas trwania konkursu włączyłam opcję anonimowych komentarzy! Jednak, by nie zostać zalana spamem, będę wszystkie zatwierdzać. Dlatego nie denerwujcie się, Dobrzy Ludzie, gdy Wasza wypowiedź nie będzie widoczna od razu. KONIEC KOMUNIKATU
Mam pociąg do Lego Duplo, bo to najlepsze zabawki na Świecie! Jakością nie grzeszą, wytrzymałością się cieszą! Funkcjonalność pierwsza klasa… sprawdzają się nawet u rocznego bobasa! Wygląd mają doskonały, kolorowy jest ich świat cały! Lego Duplo doskonale znamy i całą rodziną miło przy nich czas spędzamy!
OdpowiedzUsuńPani Ewelino, czy aby na pewno zna Pani definicję wyrażenia "nie grzeszyć czymś"?
UsuńNie zakumałam od razu o co chodzi z tym pociągiem do lego... Chyba śpię jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńA piszę, by życzyć innym powodzenia! Pociąg mamy i polecamy, bo jest świetny. Także, Powodzenia!
My czekamy na akcję z wieżą ;)
Mam pociąg do Lego Duplo , bo to te klocki sprawiły ,że mój synuś zaczął mówić zdrobniale" dupka", a nie ordynarnie ...wiadomo, jak :) Któregoś dnia bawiąc się klockami zaczął sobie pod noskiem nucić słowa " lego pupka, lego dupka "i tak z łagodną wersją znanego dosadnego słowa trwamy dzięki Klockom Lego Duplo:)
OdpowiedzUsuńMam pociąg do LEGO DUPLO, bo...Ha! A kto nie ma? W tej kwestii oportunistką wyjątkowo nie jestem ;)
OdpowiedzUsuńMam pociąg do LEGO DUPLO, bo... tak się jakoś dobrze złożyło :-)
OdpowiedzUsuń(Pech! Pech, że można tylko raz. Więc absolutnie poza konkursem, ale nie mogę się oprzeć: Mam pociąg do Lego DUPLO... bo taka jestem poukładana! ;-)
UsuńMam pociąg do LEGO DUPLO, bo te kolorowe wytwory duńskiej wyobraźni są w stanie rozkochać każdego! Nawet największy rozrabiaka, ciągle w biegu i pośpiechu, z radością siądzie przy tych klockach, dając Mamie wytchnienie. Wielogodzinne rozmowy z Synem o koparkach, betoniarkach i wywrotkach stają się mniej męczące, gdy mamy w zanadrzu pojazdy budowlane DUPLO. Ba, nawet złodziejaszków mogę gonić, mając w ręku radiowóz DUPLO z dźwięczącym sygnałem! Moje uwielbienie do DUPLO rośnie wraz z każdym zestawem czy klockiem dokładanym do kolorowej wieży!
OdpowiedzUsuńMam pociąg do Lego Duplo, bo można nim dojechać do najcudowniejszej krainy jaką jest wyobraźnia.
OdpowiedzUsuńela239@poczta.onet.pl
Mam pociąg do LEGO DUPLO, bo one ciągną nas do siebie, te kolory, kształty, możliwości zabawy, sprawiają, że Mama i córka jak zahipnotyzowane bawią się nim przez długie godziny i nieważne, że tysiąc rzeczy czeka na zrobienie, ten czas z DUPLO to czas dzieciństwa, nas czas, dla nas i nie chce się wracać do dorosłego życia...
OdpowiedzUsuńMam pociag Lego Duplo, bo uwielbiam jezdzic na wycieczki.
OdpowiedzUsuńZ mama, tata i siostra jezdzimy wtedy autobusami, tramwajami i POCIAGAMi, kiedy wracamy do domu wieczorem, to patrze jak swiatla migoca przez szybe.
Mam pociag duplo i woze go ze soba w piatkii do przedszkola, bo wtedy mamy dzien zabawek i wszystkie chlopaki przynosza jakies pojazdy i urzadzamy sobie prawdziwe zabawkowe swieto. Pociag duplo, ma miejsce na wielu pasazerow, wiec doskonale sie do tego nadaje :D
Mam pociąg do Lego Duplo,
OdpowiedzUsuńbo nauczyć się liczyć jest trudno.
Godzinami na Duplo-budowie
czas spędzamy - mój kot wam to powie.
Z cyferkami nie będzie nam nudno :)
Mam pociąg do LEGO DUPLO bo to cudny czasoumilacz! Nic tak nie wciąga moich dzieciaków na długie godziny jak duplo! I nie tylko dzieciaków,wielką frajde mają wszyscy dziadkowie i wujkowie nas odwiedzający. A mi te klocki bardzo kojarzą się z dzieciństwem,byłam przekonana że DUPLO to taki brzydki wyraz jak "dupa" i nigdy przenigdy nie odważyłam się użyć słowa duplo przy rodzicach:-)
OdpowiedzUsuńMam pociąg do LEGO DUPLO, bo uwielbiamy z Córkami kreatywne zabawy! Duma mnie rozpiera, kiedy widzę jak ich wyobraźnia dochodzi do głosu, by nabrać kształtów w postaci budowli z klocków Lego Duplo!
OdpowiedzUsuńAleksandra Pe!
mam pociąg do Lego Duplo, bo mam pociąg do ładnych, kreatywnych i ponadczasowych zabawek, które posłużą mojemu dziecku długo i do których zawsze chętnie będziemy wracać. bo nie znudzą po pierwszej zabawie i oferują nieskończenie wiele możliwości zabaw i wykorzystania. bo my oprócz budowania standardowych wież i budynków maści wszelkiej, wykorzystujemy klocki do nauki i zabaw logopedycznych: kategoryzujemy, szeregujemy, wskazujemy różnice, analizujemy wzrokowo, odtwarzamy z pamięci. przydają się też do zabaw w dom pełniąc rolę zupy czy ciasteczek oraz sprawdzają się (zdaniem dziecka) jako łyżwy czy wrotki - wystarczy na nich stanąć i szurać nimi po podłodze :)
OdpowiedzUsuńMałgosia O.
m.olszewska@iti.pl
Mam pociąg do Lego Duplo, bo lego duplo to u mnie karaina wyobraźni, do której moga dotrzec tylko nieliczni, jadąc czerwono-zielona lokomotywa na zółtych kołach, tam nauczymy sie liczyc do 10 potem wrócimy na chwile do domu, do kochanych synków, męża, zlośliwego psa, wypijemy ciepła herbatę i wyruszymy w podróz pociągiem ponownie by nauczyc się czegos nowego.Pozdrawiam Paulina Sz, mama Karola i Filipka
OdpowiedzUsuńMam pociąg do LEGO DUPLO, bo sama bawiłam się klockami Lego i wiem ile w tym jest frajdy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Asia
(mail: joasia.dubiel@gmail.com)
Mam pociąg do LEGO DUPLO,bo... to jedyna zabawka, którą mój 2-latek pokochał miłością bezgraniczną i czystą. :) Klocki towarzyszą nam cały dzień, a mama zakochana jest w widoku synka, który staje się małym budowniczym i tworzy, buduje, składa, rozkłada, kombinuje...;) Nie ma większej radości dla rodzica, niż patrzeć na radość pochłoniętego zabawą dziecka. :) A o pociągu marzymy już od dawna. Święty Mikołaj dostałby za niego tyyyyle uścisków ,co na świecie klocków Lego :)
OdpowiedzUsuńEwa
ewa.anna@wp.pl
....bo każda Duplo-Stacja to bezgraniczna magia tworzenia,to bezcenna ciekawość w oczach mego ukochanego dziecka- duma i radość w moim maminym sercu..
OdpowiedzUsuńBo:mam pociąg tez do kiełbasy, słodyczy, jabłek, bananów, pralinek okrągłych, do dobrej muzyki i książki, do dni ze słońcem i filmów romantycznych i sama jestem pociag- ajaca :) a pociąg do lego duplo to mam bo dzięki niemu mam czas na te wszystkie swoje pociągi
OdpowiedzUsuń"Młodziaku, dokończysz zdanie, dobrze?". "Tak".
OdpowiedzUsuń"Mam pociąg do LEGO DUPLO, bo... [cisza] bo...?"
"Bo co? Pociąg? Mikołaj mi psyniós?"
;)
UsuńMam pociąg do Lego Duplo , BO ... mam w domu trzy pary małych rączek, które bardzo chętnie zajmą się tym pociągiem, przewiozą nim swoich małych przyjaciół, po czym zbudują z niego domek a następnie zburzą wszystko by zacząć zabawę od nowa! OT CO :D i wiem... wiem to na pewno, że te małe rączki się bardzo ucieszą, i sześć małych oczek będzie błyszczeć z zachwytu! O! skończyłam :)
OdpowiedzUsuńMam pociąg do Lego Duplo,bo pociąga nas w nim możliwości moc.
OdpowiedzUsuńbudujemy stajnie, domy i balkony,
tak aby każdy był zadowolony,
młody klockami rzuca,
a siosta szybko kuca,
poślinione domki wkoło
ale i tak jest nam wesoł,
dla każdego malucha stworzone
żadne dziecko nie jest znudzone.
Zośka księżniczki w płacach gości
Antek burzy spokój waszmości.
Burzymy, układamy, zjadamy,
pomysł na Duplo zawsze mamy.
Pozdrawiam
(natalia.dembik@gmail.com)
Mam pociąg do LEGO DUPLO, bo największą przyjemność osiągam w burzeniu wielkich miast i zjadaniu co atrakcyjniejszych figurek. Mogę tak bez końca. To pisałam ja - Godzilla.
OdpowiedzUsuńMam pociąg do LEGO DUPLO, bo mogę przewieźć wszystkie swoje zwierzęta, mam zebrę, dwie żyrafy, niedźwiedzia aaa i pingwin też się zmieści, albo załaduje skrzynie z bananami i pomarańczami, albo nie, zbuduję węglarkę i podjadę pod dźwig w kopalni. Mam pociąg do LEGO DUPLO bo mam możliwości.
OdpowiedzUsuńharper500@wp.pl
Mam pociąg do LEGO DUPLO, bo…
OdpowiedzUsuńTo chyba oczywiste, no!
Każdy, kto te klocki zna,
pociąg do nich ma.
Znam mnóstwo ich walorów.
Z nimi uczę się kolorów.
Razem z Tatą budujemy domy i zagrody,
a z Mamą udajemy, że to owocowe lody.
Do LEGO DUPLO pociąg wszyscy mamy
i wciąż nowe zabawy wymyślamy.
A, że pociąg do pociągów też wyjątkowy mam,
taki pociąg LEGO DUPLO chętnie wygram!
Janka
Mam pociąg do Lego Duplo... bo ON go ma. A przecież ON jest najlepszą recenzją:)
OdpowiedzUsuńangel221@poczta.onet.pl
Mam pociąg do lego duplo, bo ... nie mamy a w klockach jesteśmy zakochani �� Cóż lepszego dla rodzica niż radocha małego klockowego kibica. Jego radość jest tak wielka,że rodzica ucho pęka.
OdpowiedzUsuńMam pociąg do Lego Duplo, bo liczę, iż moje dziecko dzięki nim będzie pełne radości i pochłonięte zabawą a mama dostanie w gratisie chwilę wytchnienia. ;)
OdpowiedzUsuńMam pociąg do Lego Duplo....bo kochamy odkrywać świat...bo Ona ma wielką frajdę z układania klocków Lego Duplo i wymyślania dokąd pojedzie w kolejną podróż z misiem tulisiem.....
OdpowiedzUsuńMam pociąg do Duplo...jak na kobietę z krwi i kości przystało pociągają mnie rzeczy z najwyższej półki. A żeby mężowemu portfelowi ulżyć (ma w domu dwie bardzo wymagające kobiety) staję do tego niezwykle pociągającego konkursu :)
OdpowiedzUsuńMam pociąg do Lego Duplo, bo w tym wypadku to takie podróżowanie level "dziecko". No i... trochę wolnego dla mamusi, wiadomo. Zajmujące są.
OdpowiedzUsuńMam pociąg do LEGO DUPLO, bo zawozi mnie do krainy mojego dzieciństwa. Razem z moim Dzieckiem uwielbiam się bawić klockami. Jest tyle możliwości budowy, wystarczy wyobraźnia i pociąg przeobraża się np. w budę dla psa.
OdpowiedzUsuńmoniczka_z86@op.pl
Mam pociąg do LEGO Duplo, bo w szczenięcych latach klocki LEGO (dokładnie domek letniskowy nr 6592 z lat 90-tych z żółtym daszkiem) były moją tajną/poufną bronią przeciwko niespodziewanym gościom, cichaczem skradającym się do mojego pokoju. Otóż, owe klocki niedbale rozrzucałam przed drzwiami mojego pokoju i zabierałam się za majsterkowanie... przy starym budziku mojej mamy. //Uwielbiałam stopniowo rozkładać go na części pierwsze. Fascynowały mnie te śrubki, trybiki i inne elementy. Gorzej było ze złożeniem budzika w jedną (funkcjonującą) całość. ;-)// Gdy intruz (czyt. Mama/Tata) zbliżał się bosą stopą do mojego pokoju, to wydawał jęczące dźwięki ("AAAAłaaa! jak boli!!!!") a ja dzięki moim klockom LEGO miałam czas na schowanie wszystkich dowodów budzikowej zbrodni.
OdpowiedzUsuńNajśmieszniejsze jest to, że niedawno (a mam już prawie 30 lat! o zgrozo!) zdradziłam budzikowo-klockową tajemnicę mojej kochanej Mamie. Na to zwierzenie moja Mama tylko uśmiechnęła się subtelnie i powiedziała "No przecież wiem, że majstrowałaś przy moim budziku, a porozrzucane klocki były tylko taką ".
Ach, te mamy! Znają wszystkie tajemnice! :-)
Pozdrawiam
Monika&Ewa
.......były tylko taką PRZYKRYWKĄ.
UsuńPrzykrywka, na końcu mojej wypowiedzi, została zjedzona .................... ;-) albo diabeł ogonem przykrył.
Pozdrawiam raz jeszcze.
Mam pociąg do LEGO DUPLO, bo już trochę znudziło nam się budowanie z naszych zestawów LEGO DUPLO obory. Teraz chętnie zbudujemy tory kolejowe. A do tego pociąg jest potrzebny, bo kury wagonów nie udźwigną :) Pozdrawiamy Ola i Maja aleksandrasmyk@gmail.com
OdpowiedzUsuńMam pociąg do Duplo, bo Duplo ma pociąg,
OdpowiedzUsuńco jedzie po szynach, a ja nie wiem dokąd,
mą stację omija i jedzie wciąż prędzej,
do kolorowej gna krainy dziecięcej.
Tam rączki czekają malutkie, ciekawskie,
gotowe juz na to by schwycić zabawkę,
odkrywać jej każdy najmniejszy element,
co w Duplo odkryły, tego też nie wiem.
Różowe policzki, oczy lekko szklane,
wskazują, że odkrycia te były udane,
a mi tak daleko jest do tego świata,
dzieciństwo w komunie i młodość garbata.
Nieśmiało na progu pokoju więc stoję,
patrzę jak Duplo rozwiewa me niepokoje,
daje mej córce dzieciństwo z goła inne,
może i ja się go nauczę siedząc tuż przy niej.
Pociąg do Lego mamy, ponieważ integruje całą naszą rodzinkę....i zazwyczaj jako ostatni zabawę kończy mój mąż. Najdziwniejsze jest to , że mimo niechęci do dbania o porządek nawet najdrobniejsze klocki potrafi po sobie posprzątać. ........to jest magia tych klocków:).megafonik@o2.pl
OdpowiedzUsuńMam pociąg do Lego Duplo bo żadne inne zabawki nie są w stanie zebrać całej naszej rodziny na dywan i sprawić, że leżymy, tworzymy i chichramy się godzinami :) Są ponadczasowe, bawiłam się nimi ja a teraz bawią się nimi moje dzieci :)
OdpowiedzUsuńChętnie przygarniemy pociąg do naszej Duplo'wej kolekcji :)
pozdrawiamy!
Mam pociąg do Lego Duplo, bo mój mąż, odkąd go poznałam mówi o tym, że marzy mu się zabawa z synem Lego Mindstorm. Dla laików (jak ja) tłumaczę, że Lego Mindstorm to najwyższy kręg wtajemniczenia Lego - zestawy, które wprowadzają w świat robotyki, automatyki i programowania. Mój synek ma rok, zatem jeśli marzenie mego męża inżyniera ma się spełnić, czas zaczynać przygodę z Lego. Stacja pierwsza: Duplo. Stacja docelowa: Mindsorm. Co prawda przejazd trasą zabierze niezłe kilka(naście) lat, ale będą to piękne lata pełne wspólnej zabawy i odkrywania świata. Już nie mogę się doczekać naszego pierwszego zestawu Lego Duplo.
OdpowiedzUsuńMam pociąg do Lego Duplo bo....jak ja byłam dzieckiem (born in PRL), to nie bawiłam się Lego, wszystkie znajome dzieciaki miały takie ...hmmm. polskie klocki lego:-) I super jest popatrzeć sobie, jak nasz Mały Ancymon odkąd skończył kilka miesięcy miał/ma ogromną frajdę bawiąc się nimi, pamiętam, że świadomie zaczął je układać (wtykać:-)), jak skończył 14 mies., a zaciesz na twarzy mojego pewexowo/PRL-owskiego Męża.....bezcenne:-) archer007@wp.pl
OdpowiedzUsuńMam pociąg do Lego Duplo, bo zaraziła mnie nim córka. Możemy razem godzinami przesiedzieć przy budowie najróżniejszych konstrukcji. Oczywiście w mięzy czasie, gdy diecko się zajmie mogę czytać Twojego bloga oraz wypić spokojnie gorącą kawę. Więc jak nie kochać Duplo?
OdpowiedzUsuńMam pociąg do LEGO DUPLO, bo to jest pociąg co mój mąż uwielbia ;) a tu zonk ma dziewczynkę i frajda jakby mógł się pobawić ciuchcią i to taką fajną ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kreska
Mam pociąg do LEGO DUPLO, bo z Lego wszystko dobrze się układa :)
OdpowiedzUsuńMam pociąg do Lego Duplo, bo:
OdpowiedzUsuń.... gdy MOJE DZIECI budują z tych klocków bajeczne wieże, stocznię, wiezienie czy nawet cały alfabet to są tak szczęśliwe, że para leci im z uszu:)
.... gdy dołącza do nich MĄŻ to słyszę również nawet świsty i pogwizdywania:)
.... gdy ONI budują dla mnie świat się zatrzymuje i "wysiadam" na przystanku "JA". Ciepła kąpiel, malowanie paznokci i kolejny kawałek książki czytanej już od miesiąca :D Jeszcze trochę i przeczytam już trzecią w tym roku:P:P:P
.... gdy zapraszamy znajomych z dziatwą zyskujemy tak cenny czas na dorosłe rozmowy (o dziwo!) nie przekrzykując się nawzajem, bo Duplo zawsze są atrakcją godną zainteresowania nawet wśród podrostków, którzy udają, że klocki to nie dla nich:)
.....(ba!) my dziewczyny zyskujemy czas na plotki, dlatego, że zazwyczaj dołączają się nasi dorośli chłopcy, którzy z nieokiełznaną radością przypominają sobie dzieciństwo zazwyczaj wmawiając nam, że muszą pomóc dzieciom:)
Mój "pociąg" do Duplo odjeżdża codziennie. Nie jest punktualny, aczkolwiek całkowicie przewidywalny. Moja rodzina każdego dnia - nie ma znaczenia czy za oknem śnieżyca czy słońce, czy w zdrowiu czy chorobie, przeżywając stany euforii czy niekontrolowanego buntu- WYRZUCA na środek pokoju swe zbiory i konstruuje, konstruuje... Sprzątanie natomiast to dość bolesne "spotkanie z rzeczywistością:)) Coraz mniej "moje", coraz bardziej "nasze":)
PS. Tak nawiasem mówiąc Lego to "zabawka", która się nie nudzi. Z niej na każdym etapie dzieciństwa (a czasem i poza nim:) korzysta się inaczej. Najpierw motoryka, potem kolory, później wyobraźnia i myślenie przestrzenne. Jest bezpieczna, nietoksyczna i trwała - te pieniądze wydane na fajne zestawy szybko się zwracają w innej postaci - czasu dla siebie, rozwoju dzieci, nauce skupiania i radości, która zawsze towarzyszy budowaniu:) ...a o nią chodzi tu chyba najbardziej:))
Ufff. Poszło prosto z serca:) Już! :) Koniec!
Mój domowy maszynista odgwizdał odjazd - czas iść spać:P
jolanta_zimowska@interia.pl
Z perspektywy Mater Expectans przy wielkiej nadziei:
OdpowiedzUsuńMam pociąg do LEGO DUPLO, bo...go (jeszcze) nie mam.
POCIAGnelas temat! ;-)
UsuńBo to POCIAGajacy temat jest!
UsuńMam pociąg do LEGO DUPLO, bo to klocki:
OdpowiedzUsuńL-ubiane przez dzieci i dorosłych
E-dukacyjne
G-enialnie absorbujące
O-błędnie kolorowe
D-obre na nudę
U-rzekające formą
P-iękne i pożyteczne
L-ekkie, ale wytrzymałe
O-szałamiające różnorodnością
:)
bernadettagalas@interia.eu
Mamy pociąg do LEGO całą rodziną razem i każdy z osobna, to już nawet nie pociąg, ale cały tabor ;)
OdpowiedzUsuńLego zacieśnia więzi rodzinne, uczy bawiąc i bawi ucząc :) Przed wizytą u lekarza, budujemy przychodnię i gabinet, przedstawiamy, co robić, gdy boimy się pani w sklepie...
Mamy pociąg do LEGO całą rodziną razem i każdy z osobna, to już nawet nie pociąg, ale cały tabor ;)
OdpowiedzUsuńLego zacieśnia więzi rodzinne, uczy bawiąc i bawi ucząc :) Przed wizytą u lekarza, budujemy przychodnię i gabinet, przedstawiamy, co robić, gdy boimy się pani w sklepie...
MAM POCIĄG DO LEGO DUPLO... bo są to najlepszej jakości dostępne klocki. Piękne, kolorowe, nie nudzące się radości. Kreatywność rozwijają i dziecko od rana w świetny humor wprawiają. Rano jeszcze w piżamce pociąg wiezie moje dzieci do stołu na pyszne śniadanie. Miś przywieziony pociągiem na śniadanie pomaga nakarmić dzieci Mamie. Później wstaje Tata i sam pociągiem mógłby się bawić całe lata. Wymyślają podróże małe i duże. Trwa zabawa i dzięki temu Mamie nie wystygnie kawa :-) Młodsza córka pociąg kocha i znów wielka jest radocha. Uczy ją kolorów: czerwony, zielony a o znudzeniu nie ma mowy. W czasie drzemki pociąg na stacji stoi i nikt o jego przyszłość się nie boi. Gdyż klocki mocne są i solidne i nie zginą nawet w prawidle. Koniec drzemki dzieci wstają, pociąg rusza i uśmiechy się pojawiają. Przychodzi czas na naukę. Synek dzięki klockom opanował liczenia sztukę. Po całym dniu nauki i radości przychodzi czas spania moich latorośli. I znów pociąg po wanny obrzeżu jeździ radość tak wielka, że w głowie się nie mieści. Na koniec dnia pociąg przywozi sny kolorowe...jest to uwierzcie mi świetna zabawka...nie zastąpią jej nawet klocki nowe!
OdpowiedzUsuńkinga.kosalka@interia.pl
... bo bawiąc się nimi z dziećmi znów mogę poczuć się jak mała dziewczynka.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMam pociąg do Lego, bo pociąg do Lego ma każdy kolego, pociągle przeciągle pociągi rozkłada, gdy klocki wyjmuje zupełnie przepada, wykłada, dokłada przyjaciół gromada, pociągiem do Lego już mknie ich gromada.
OdpowiedzUsuńursilwon@gmail.com
Mam pociąg do LEGO, ponieważ dzięki temu że mój synek je uwielbia możemy razem spędzać czas na wspaniałej zabawie. Dzięki tej zabawie wracają również wspomnienia z dzieciństwa kiedy co piątek tuż przed snem razem z siostrą składałyśmy zamówienie tacie na budowlę z lego - a było to lata temu ;) - i rano z wypiekami na twarzy biegłyśmy do pokoju oglądać wspaniałe domy, samoloty, auta i wiele innych. I właśnie za to mam pociąg do LEGO - za wspaniałe chwile i wspomnienia które nam daje od wielu lat...
OdpowiedzUsuńASIA
asiakarm@go2.pl
Mam pociąg do LEGO DUPLO, bo...jest to pociąg do dobrej zabawy:)
OdpowiedzUsuńA tak poza tym to Lego to jedna z lepszych zabawek jakie mamy. Nie tylko Duplo, bo Miki wchodzi już powoli w City i zaczyna marzyć o Chima:)
Mam pociąg do Lego, bo to jedna z nielicznych zabawek, przy których moje dzieci bawią się zgodnie :)
OdpowiedzUsuńMam pociąg do Lego Duplo, bo uśmiech radości mojego dziecka na hasło Duplo rozczula mnie do granic...
OdpowiedzUsuńmamakarolla@gazeta.pl
Mam pociąg do LEGO DUPLO, bo…
OdpowiedzUsuńTakich powodów jest chyba sto!
Żeby nie wymieniać tu wszystkich,
powiem tylko, że DUPLO ziści
dwa marzenia naszego syna.
Bo syn właśnie liczyć zaczyna
(na razie wie, że sześć to „sieś”;
pociąg DUPLO pomoże wznieść
jego wiedzę na wyższy poziom –
przecież cyfry w wagonach tu wożą,
a on by ciągle przestawiał tory,
do pociągów ma pociąg spory)
Syn zaczyna też poznawać litery
(jak na razie poznał jedynie cztery,
lecz gdy na stację na dywanie
wjedzie pociąg z literami na stanie,
wszystko się wnet zmienić może;
zobacz, synku – alfabet na torze!).
monikamarlicka@gmail.com
Mam pociąg do Duplo, bo te klocki to niezły odjazd. Potrafią nas ustawić w tym zabieganym świecie, pomagają nam ułożyć fajne relacje w rodzinie i wznieść się ponad zabiegany świat, by coś razem zbudować
OdpowiedzUsuńMam pociąg do Lego Duplo, bo bez nich jest w życiu nudno!
OdpowiedzUsuńA z nimi ja mogę wszystko - i drogę i most i ognisko!
zbuduję rower i domy i mosty i wieże, pompony
i auto zbuduję dla taty, by się nie spóźniał do pracy
na mamę zegar zaczeka bo czas jej ciągle ucieka
wspólnego czasu mamy niewiele, od święta i czasem w niedzielę
Wiec często mi się tak marzy, że kiedyś coś się wydarzy
rodzice usiądą na ziemi, ja klocki wyciągnę z kieszeni
I żeby nie było mi smutno, pobawią się w LEGO DUPLO!!!
ania.sawic@gmail.com
Mam pociąg do Lego Duplo, bo są zabawką ponadczasową. Pierwsze komplety, które dostajemy z "rodzinnych" kolekcji były zbierane przez moją, dziś 20 letnią, siostrzenicę. Widać na nich oczywiście ząb czasu, ale ale...nie są zniszczone czy połamane - co najwyżej kolor już nie taki soczysty. Moi rodzice mają dopiero ośmioro wnucząt..także jest szansa, że kolekcja będzie krążyć dalej :). Mam pociąg do Lego Duplo, bo zainteresują się nimi zarówno chłopcy, jak i dziewczynki. Są zatem miłą odmianą wśród wciąż dominujących na naszych półkach samochodów, wozów strażackich i drewnianych torów kolejowych. Można się nimi bawić w samochodzie, pociągu, autobusie, w parku, na plaży, na pikniku...wszędzie gdzie tylko są z nami...a bywają często bo nic z taką łatwością nie mieści się w torebce Matki jak kilka ludzików, krowa, pies i kilka klocków, które razem stworzą ciekawą scenerię i będą zachętą do tworzenia, niekiedy bardzo zaskakujących, dziecięcych dialogów. No i jeszcze jedno - ważne - mam pociąg do Lego Duplo bo są jedną z niewielu zabawek, które można myć w zmywarce i/lub prać w pralce!!!
OdpowiedzUsuńMam pociąg do LEGO DUPLO, bo pociągająca jest myśl, że moja Martynka bawiąc się Duplakami daje mi przynajmniej pół godziny "wolności". A kiedy ma nowy zestaw Duplaków, niepoznany jeszcze i nie odpakowany - zamyka się z tatusiem w pokoju i mam co najmniej godzinę dla siebie! Godzinę!!
OdpowiedzUsuńMam pociąg do Lego Duplo bo w zasadzie go nie mamy ... tzn. Pociągu Lego Duplo a nie pociągu.... kurka! Masło maslane... to jeszcze raz. Mam pociąg do Lego Duplo bo może by mi syn w końcu przestał przestawiać (!) krzesła na kształt pociągu.
OdpowiedzUsuńg_edyta@poczta.fm
Mam pociąg do LEGO DUPLO, bo zabiera nas na wspaniałe wyprawy do krainy fantazji i marzeń.
OdpowiedzUsuńjoanna@bexlab.pl
Mam pociag do LEGO DUPLO bo jezdze pociagiem co najmniej 50 razy dziennie. Zaczynam bladym switem jadac z sypialni do lazienki, z lazienki do sypialni, do samochodu, przedszkola, sali muminkow i do 16'30 odpoczywam w pracy od jakich kolwiek srodkow lokomocji ;) Po pracy jade z szatni do samochodu, z samochodu do domu, na obiad, kolacje, do lazienki na kapiel, sypialni gdzie caly pociag przebiera sie do spania. Stacja koncowa o 22:00. Uff. W nocy tez czasami snie, ze gdzies jade ;) Moze ten pociag czasami pojechalby gdzies beze mnie ? Nietym tez pewnie bym jezdzila, razem ze wszystkimi lalami....lalala ale przynajmniej mialabym towarzystwo. Wlasnie dlatego mam pociag do tego pociagu :) mrowkaz115@wp.pl
OdpowiedzUsuńbo w każdym przedziale jest nowa historia.
OdpowiedzUsuńMam pociąg do lego duplo bo... Spełniają marzenia! Naprawdę! Takim pociągiem pojedziemy na wycieczkę, zwiedzimy cały świat, który sobie wcześniej,.. wybudujemy! Nie możemy zwiedzać, a bardzo tego pragniemy, a lego otwiera naszą wyobraźnię. Mam nadzieję, że razem z Mikołajem pojedziemy pociągiem lego duplo zwiedzać świat... :)
OdpowiedzUsuńMam pociąg do LEGO DUPLO, bo tęcza kolorów sprawia,iż czaruje świat i do wspólnej zabawy całą rodzinę zaprasza!
OdpowiedzUsuńjoannapyzik1608@wp.pl
Mam pociąg do LEGO DUPLO, bo w pociągu dziecię swe urodziłam- więc pociąg do wszystkich pociągów mam :-)
OdpowiedzUsuńEwa Sobczyk
ryfka1984@o2.pl
Mam pociąg do LEGO DUPLO, bo mają moc cofania czasu! Kiedy rozkładam je z córkami, zamykają się za mną z trzaskiem drzwi do rzeczywistego świata dorosłych. Otwierają się natomiast wrota do świata beztroskiego dzieciństwa, w którym dzięki LEGO można wszystko,nie ma rzeczy niemożliwych,można być kim się chce i robić to, na co tylko pozwoli wyobraźnia!
OdpowiedzUsuńMartaszajbe
OdpowiedzUsuńMartaszajbe@gmail.com wrzucilam komentarz na fb na priv bo tu mnie wyrzuca za kazdym razem :(
OdpowiedzUsuńOd Marty: Jako mala dziewczynka sluchalam z niedowierzaniem bajki na dobranoc o lokomotywie ktora " stoi na stacji... I dyszy i sapie..i w ktorej siedzialy same grubasy" jako starsza troszke małolata bawilam sie na podwórku ze zgrają dzieciaków w pociąg tworzac dlugie wagoniki wykonane z dzieci .. Jako nastoletnia panna na wszelakich potancowkach, zabawach i weselach darlam sie w nieboglosy krzyczac " jedzie pociag z daleka, na nikogo nie czeka" bawiac sie wysmienicie w ta charakterystyczna zabawe. Jako starsza mama dwojki dzieci marzę o tym.. Aby pobawic sie wlasnie takim pociagiem. Jak widac moj pociag do pociagow trwa juz 30 lat i nieslabnie, oj nie! Dobrze, ze chociaz moje dzieci nie spojrza na mnie jak na wariatke kiedy bede sie z nimi bawila pociagiem, w pociąg lub w spiew o pociagu pewnie minelam sie z powolaniem i powinnam zostac motorniczym tudziez kontrolerem biletow.. W pociagu rzecz jasne ;))
OdpowiedzUsuńMam pociąg do lego DUPLO, bo…
OdpowiedzUsuńdzięki klockom piję spokojnie kawę co rano.
A gdy dopijam swój kubek kawy
włączam się do wspólnej zabawy!
I razem z córką tworzymy dziwy,
raz nawet powstał DOM jak prawdziwy!
Innym zaś razem Hania z tatusiem
wybudowali farmę ze strusiem.
Można z tych klocków cokolwiek stworzyć
Można robota nawet ułożyć.
Te klocki mają coś magicznego
Bo nigdy nie znudzą dziecka żadnego.
A co najlepsze dzięki klockom lego
rozwija się wyobraźnia bo wciąż tworzymy coś nowego.
Tłumaczyć zatem chyba nie muszę,
Że lego DUPLO ponadczasową ma duszę!
Mam (a raczej mamy) pociąg do Lego Duplo, bo to pierwsza zabawka, którą Moje Dziecię potrafiło pobawić się dłużej niż 5 minut bez udziału mamy. A co wtedy robiła mama? powinna szybko biec zrobić kawę, umyć włosy/podłogę/wannę (niepotrzebne skreślić), albo odetchnąć pełną piersią i spróbować chociaż przez chwilę pobyć sama ze sobą. Ale nie. Mama zza winkla obserwowała Dziecię, które tak nieporadnie próbowało skleić ze sobą klocki i rozpływała się nad tym obrazkiem. Być może jestem zbyt sentymentalna... być może...
OdpowiedzUsuńJednego jednak jestem pewna. Od tamtego momentu minęły już ponad dwa lata a Lego Duplo nie schodzi z piedestału jeśli chodzi o kategorię najulubieńsze zabawki. Pociągu jeszcze nie mamy, a ogólnie pociągi to u nas szał, więc radości byłoby bez liku.
Trzymamy za siebie kciuki z sił całych.
Mam pociąg do LEGO DUPLO, bo to niespełnione marzenie z dzieciństwa. Teraz z łezką w oku oglądam te tak już dostępne cuda, które ok. 27 lat temu mieli tylko wybrani. A mój prawie czteroletni "maluch" za każdym razem jak widzi tutaj zdjęcie tej ciuchci mówi nieśmiało "Mamo, ja chciałbym mieć taką ciuchcię."
OdpowiedzUsuńjulietta83@o2.pl
Mam pociąg do Lego Duplo, bo u nas są sposobem na Siłę Sióstr ;)
OdpowiedzUsuńMarcelinka dostała największy zestaw w prezencie od młodszej
siostrzyczki - Adelki, która urodziła się trzy tygodnie temu i ze
szpitala przyniosła wspaniały DOMEK Lego Duplo. Teraz mieszkają w nim:
Mama, Tata, Marcelinka i jej mała siostrzyczka Adelka :) Ich największe
marzenia się spełniły - mają siebie i wspaniały dom! Gdyby mieli też
pociąg to mogliby się wybrać w pierwszą daleką wspólną podróż, o
której
skrycie marzą od zawsze! W końcu nie wszędzie można dojechać na
koniu,
kózce i dwóch fokach ;)
Pozdrawiamy serdecznie,
Ania Rachoń z Marcelinką i Adelką
http://maleem.ownlog.com
grzanki@o2.pl
Mam pociąg do LEGO DUPLO, bo...Olga mieć mi kazała:)Abym dzięki temu klocki dla syna wygrała:):)
OdpowiedzUsuńa.romoslawska@wp.pl
Mam pociąg do LEGO DUPLO, bo z tymi klockami zabawa mojego urwisa zawsze prowadzi na właściwe tory, gwarantowany jest pełen odjazd, a ja zyskuję darmowy bilet do krainy chwilowego wytchnienia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
krzyzanskahio(at)gmail.com
Mam pociąg do LEGO DUPLO, bo te klocki są dobrze ułożone, zawsze trzymają pion i chociaż twarde z nich sztuki, pomagają nam budować dobre relacje.
OdpowiedzUsuńMam pociąg do LEGO DUPLO, bo nas ono wciąga - tyci-niewielki zestaw jak magnes przyciąga, odciąga nas od bajek, od komputera odrywa, zestaw Lego Duplo - i już rodzina szczęśliwa - "A tak może? A gdyby w ten sposób?" - jeden zestaw wystarczy, by zająć grono osób! Ach, niespełnione marzenie ze "starszaków" lat pacholęcych - Lego Duplo - po prostu - nie potrzeba nic więcej!!!:)
OdpowiedzUsuńamarillo8@tlen.pl
Mam pociąg do Lego Duplo, bo kochają je moje dzieci.
OdpowiedzUsuńBo Synek codziennie wieczorem (= cenna chwila spokoju) przegląda katalog Lego, a potem widzi reklamę w TV krzyczy: " Mamo patrz, rycerze - marzyliśmy o takich!" (swoją drogą ilość reklam wszelakich na stacjach dziecięcych przed świętami robi się nieznośna...)
Bo kolejnymi godzinami bawi się, radośnie przy tym paplając. Bo dają tysiące możliwości. Bo dzięki nim może na dłużsżą chwilę być konstruktorem, odkrywcą, hodowcą, strażakiem, sprzedawcą - kim tylko zamarzy.
Bo Tośkę motywują do pełzania po pokoju
Bo zaciesza się ślicznie pokazując bezzębne dziąsła kiedy sobie nimi stuka.
Bo dzięki nim mogę prasować, gotować we względnym spokoju.
Bo SĄ!!
Rzutem na taśmę się dopisujemy
OdpowiedzUsuńMam pociąg do Lego Duplo, bo (parafrazując naszego noblistę)
gdy się już ktoś (nawet taki mały) Duplo zabawi - to albo się czegoś nauczy, albo o czymś zapomni, albo zaśnie - w każdym razie wygra :-)
Cytat z komentarza, który złośliwie się nie opublikował:
OdpowiedzUsuńMam pociąg do LEGO DUPLO, bo… po prostu jestem fajną trzylatką, o blond włosach, szarych ciekawych świata oczach, z głową pełną pomysłów (zawsze powtarzam "mamo, mam świetny pomysł!"), diabelnie kreatywną, zafascynowaną światem (jak za długo siedzę w domu to mówię "mamo, chodź gdzieś pojedziemy"), sprawdzającą co czai się za rogiem ("mamo, wiesz.. dzisiaj z Kubusiem poszliśmy pobawić się do drugiej sali", oczywiście bez wiedzy cioci w przedszkolu), myślicielką ("mamo, wiesz.. lew jest niepożyteczny bo ma zęby"), wręcz filozofką ("mamo, co to jest szlag?.. czy jak krzyczysz to jest szlag?), szczerze rozdającą komplementy (wtulona w tatę "kocham Cię, fajny z Ciebie chłopak", zajadając kuskus na kolację "mamo, świetnie Ci idzie to kuskowanie!"), uwielbiam pociągi (patrzeć na nie na dworcu i oczywiście nimi jeździć - w tym roku pierwszy raz miałam możliwość podróży pociągiem do mojej ukochanej babci, wsiadłam do przedziału i od razu wszystkim pasażerom powiedziałam "jadę do swojej przyjaciółki babci Krysi zaśpiewać jej sto lat", potem jak pociąg zatrąbił krzyknęłam podekscytowana "mamo mamo, słyszałaś te krowy!"), niczego się nie boję (no prawie, wyjątek stanowią kucyki Pony "mamo, wiesz.. straszliwa jest ta bajka"), uśmiecham się do innych, zaczepiam i zagaduję ("dzień dobry, jestem maja, mam pół lat").. w sumie to mam już swój pociąg, pociąg do odkrywania, eksperymentowania, upadania i powstawania, pociąg, który z dnia na dzień, ma coraz więcej małych wagoników zapełnianych kolejnymi pomysłami, przemyśleniami, drobnymi radościami i miłościami (bo kandydata na męża, też już mam). Ale jeszcze fajniej byłoby mieć pociągi dwa :)
narracja: mama
cytaty: Maja
O a mój wczorajszy też nie przeszedł... :-( I co przepadło? Czy jeszcze jakieś zabłąkane komentarze gdzieś wiszą?
OdpowiedzUsuńNie ma nic ani w kolejce, ani w spamie... Sprawdzałam specjalnie wszędzie.
UsuńMeksykańska fala!!!!
OdpowiedzUsuńTeraz i ja będę POCIĄGająca :)
Dziękuję :*