Czy muszę pracować?
"- Ty, ale po co w ogóle pracować?" - zastanawia się dziewięcioletni Tomek, najlepszy kolega Bartka. To nie jedyne pytanie pojawiające się w tej książeczce. Jest okazja, by zastanowić się, jaką rolę odgrywają w naszym życiu pieniądze, jak wyglądałaby rzeczywistość bez nich i jak było kiedyś, zanim powstały pieniądze. Można zadumać się nad słowami trzynastoletniej Agnieszki, która jest przekonana, że pieniądze rządzą światem. Porozmawiać o tym, że dzięki zarobionym pieniądzom można spełnić marzenia, ale i że często trzeba wybierać najważniejsze potrzeby, analizować, dyskutować podczas rodzinnych narad. W Czy muszę pracować, czyli po co komu pieniądze? (tekst: Romek Pawlak, ilustracje: Magda Burdzyńska, Mac Edukacja) wszystko zaczyna się od takiej rodzinnej narady. Tata Jacek wraca do domu z wiadomością, że awansował, co w praktyce oznacza więcej: pracy, odpowiedzialności i... pieniędzy. Elektryzująca wiadomość staje się impulsem do snucia marzeń i dzielenia pieniędzy, których jeszcze nie ma. Lista potrzeb stale się wydłuża: smartfon, dom na przedmieściach, bajerancki model silnika spalinowego w przezroczystej obudowie, wysłanie babci na wczasy (w podziękowaniu za codzienną pomoc), nowa gitara, dwa tygodnie we Włoszech, wyjazd na festiwal w Glastonbury a dla psa Czakiego - wygodniejszy koszyk.
Nie będę ściemniać, że ta niewielkiej objętości książka wyczerpuje temat pracy, zarabiania i pieniędzy. Temat jest ledwie liźnięty. Zostawia nas z pytaniami (mnie dodatkowo z lekkim poirytowaniem dziewięcioletnim Bartkiem, ale co ja wiem - nie znam żadnego dziewięciolatka), ale i z kilkoma fajnymi zadaniami z pieniędzmi w roli głównej i krótką historią pieniądza. I wszystko przy okazji opowiadania o jednej dobie w życiu czteroosobowej rodziny.
PS W przyszłym tygodniu pokażę inną książkę, w której też pojawiają się pieniądze. A jeśli o nich mowa - jutro o 21.00 wystartuje tu, na blogu garażowa wyprzedaż #4.