Po co komu biała kredka?

Bywa tak, że Ewa chcąc wyrazić swoją opinię, podnosi kciuk jednej dłoni, równocześnie opuszczając ten u drugiej. I mówi, że trochę jej się podobało, a trochę nie podobało (smakowało / nie smakowało). Niby ta ocena jest lepsza od zdecydowanego niezadowolenia, ale sami wiecie... Ja mam tak w przypadku tej książki (książeczki, broszurki). Po co komu biała kredka?, tekst: Małgorzata Falkowska, ilustracje: Anna Jamróz, Wydawnictwo Tadam.




To króciutka historia. Do domu Zuzi przychodzi w odwiedziny ciocia, która przynosi w prezencie nowe kredki. Przy okazji wspólnej zabawy ciocia odkrywa niechęć Zuzi do białych kredek i podejmuje próbę przekonania dziewczynki o wyjątkowości kredki z białym rysikiem. Jest tu coś o niepowtarzalności, wyjątkowości, pojawia się temat wykluczenia - to bardzo wdzięczna historia. Naprawdę. I w dodatku uroczo zilustrowana przez Annę Jamróz. Skąd zatem ten jeden kciuk na dole? Przyczyny są dwie. Jedna - zupełnie do mnie nie trafia tekst. No jakoś tak - ten język, że Zuzia posłusznie skierowała się do swojego pokoju (do ślicznego księżniczkowego pokoju, tak, serio), że ciocię rozczuliła dziecięca dobroć Zuzi... To jest ten mój kciuk w dół. Druga przyczyna - książka jest klejona i że już mam kartki luzem. A czytałyśmy ją z trzy razy dopiero. Natomiast ilustracje, całe rozkładówki - bardzo miłe dla oka.





Ta tabelka (porównywarka cen) powyżej zawiera linki afiliacyjne. Oznacza to, że jeśli klikając w nią, dokonasz zakupu, to ja otrzymam z tego tytułu niewielką (bardzo niewielką) prowizję. Na waciki. Na przykład ;)

Popularne posty