English Matters KIDS!
Pod koniec 2018 do naszego stosiku prasy dziecięcej dołączył kolejny - po dwumiesięczniku Kosmos dla dziewczynek i miesięczniku Świerszczyk - tytuł. Uczymy się i powtarzamy angielski z dwumiesięcznikiem English Matters KIDS. Każdy numer ma temat przewodni, aktualnie w sprzedaży jest już numer trzeci i do tej pory przerabialiśmy już kolory, rodzinę i jedzenie.
Dla kogo ten magazyn? Dla opiekunów, rodziców, nauczycieli pracujących z dziećmi w wieku przedszkolnym lub do samodzielnego wypełniania przez dzieci wczesnoszkolne. W każdym numerze pierwszą rozkładówkę zajmują wskazówki, jako korzystać z magazynu, informacje, jakiego rodzaju treści, odnośniki można tam znaleźć oraz podsumowanie, co powinno umieć dziecko po lekturze całego numeru. Jest bardzo różnorodnie. Można zacząć tradycyjnie i: kolorować, rozwiązywać zadania, pisać po śladach, czytać krótkie teksty itp., ale można też pobierać materiały do wydrukowania i pliki mp3 lub odtwarzać wideo. Nie ma nudy!
Nam się podoba. Ewka powtarza materiał, który miała już podczas szkolnych zajęć z angielskiego, a Wojtek dopiero zaczyna przygodę z angielskim. W latach 90., kiedy chodziłam na lekcje angielskiego, większość dzieci korzystała z jednego podręcznika I learn English z ilustracjami Jerzego Flisaka. Do kaset magnetofonowych mało kto miał dostęp... A teraz - magazyn z kodami do skanowania i mnóstwo materiałów w internecie. Nic, tylko się uczyć :)
PS Archiwalne numery lub/i prenumeratę można kupić TUTAJ.
Dla kogo ten magazyn? Dla opiekunów, rodziców, nauczycieli pracujących z dziećmi w wieku przedszkolnym lub do samodzielnego wypełniania przez dzieci wczesnoszkolne. W każdym numerze pierwszą rozkładówkę zajmują wskazówki, jako korzystać z magazynu, informacje, jakiego rodzaju treści, odnośniki można tam znaleźć oraz podsumowanie, co powinno umieć dziecko po lekturze całego numeru. Jest bardzo różnorodnie. Można zacząć tradycyjnie i: kolorować, rozwiązywać zadania, pisać po śladach, czytać krótkie teksty itp., ale można też pobierać materiały do wydrukowania i pliki mp3 lub odtwarzać wideo. Nie ma nudy!
Nam się podoba. Ewka powtarza materiał, który miała już podczas szkolnych zajęć z angielskiego, a Wojtek dopiero zaczyna przygodę z angielskim. W latach 90., kiedy chodziłam na lekcje angielskiego, większość dzieci korzystała z jednego podręcznika I learn English z ilustracjami Jerzego Flisaka. Do kaset magnetofonowych mało kto miał dostęp... A teraz - magazyn z kodami do skanowania i mnóstwo materiałów w internecie. Nic, tylko się uczyć :)
PS Archiwalne numery lub/i prenumeratę można kupić TUTAJ.