Nauka W OBRAZKACH
Kiedy Panna Czytalińska była mała - ku mojej rozpaczy - wielkim uczuciem darzyła naprawdę brzydką książkę. Zamiast ilustracji były w niej zdjęcia, każdy napis był w innym kolorze, ogólnie nie wyglądała jakby była przez kogoś świadomie zaprojektowana. Nie wiedziałam wtedy, że książki ze zdjęciami - szczególnie twarzy, różnych min - są idealne dla najmłodszych. Nawet gdybym wiedziała, to w 2010 nie było zbyt dużo tego typu książek. No prócz tej brzydkiej, którą miałam...
Kiedy Wydawnictwo Edgard zaprosiło mnie do współpracy, od razu zwróciłam uwagę na serię W OBRAZKACH. Miałam o niej napisać przed Świętami, szczególnie że książki znalazły się w naszym kalendarzu adwentowym w połowie grudnia, ale najpierw chciałam sprawdzić, czy te książki ze zdjęciami nadal działają.
Działają! Raz - trafiły na dobry moment. Panna Czytalińska w szkole zaczęła czwarty rok nauki języka angielskiego i pierwszy niemieckiego, entuzjazm wciąż jest, a ja staram się go nie zamordować dodatkowymi lekcjami i powtórkami, dwa - ta forma jest dla niej atrakcyjna. Na tyle spodobały się jej te książki, że nosiła je do szkoły i uzupełniała ćwiczenia w świetlicy. Można przerabiać lekcje po kolei, można zerkać na rozkładówki wyrywkowo. I zapamiętywać słówka i zwroty.
Co w środku? Materiał dla początkujących (poziom A1-A2). 1000 słówek z ilustracjami, podstawy gramatyki i fonetyki, wyjaśnienia poprawnej wymowy, słowniczek oraz ćwiczenia z kluczem odpowiedzi. Możecie zajrzeć do środka (są również filmy) na stronie Wydawnictwa: Angielski w obrazkach. Słownik, rozmówki, gramatyka oraz Niemiecki w obrazkach. Słownik, rozmówki, gramatyka. Z tej serii ukazały się także książki do nauki języka rosyjskiego, hiszpańskiego, włoskiego, koreańskiego i polskiego. Więcej pomocy do nauki języków obcych znajdziecie TUTAJ. My mamy jeszcze mamy grę Bójka na słówka z tego wydawnictwa i zastanawiam się nad fiszkami... Chętnie przyjmę rady - jak wpierać dziecko przy nauce języków obcych, równocześnie nie wywierając zbyt dużej presji.
PS Czytalińska twierdzi, że ćwiczenia są fajne i zróżnicowane i że pomaga jej słowniczek na końcu. A ja zaświadczam, że sporo ćwiczeń już wykonanych.
Niemiecki w obrazkach. Słownik, rozmówki, gramatyka
Angielski w obrazkach. Słownik, rozmówki, gramatyka
Kiedy Wydawnictwo Edgard zaprosiło mnie do współpracy, od razu zwróciłam uwagę na serię W OBRAZKACH. Miałam o niej napisać przed Świętami, szczególnie że książki znalazły się w naszym kalendarzu adwentowym w połowie grudnia, ale najpierw chciałam sprawdzić, czy te książki ze zdjęciami nadal działają.
Działają! Raz - trafiły na dobry moment. Panna Czytalińska w szkole zaczęła czwarty rok nauki języka angielskiego i pierwszy niemieckiego, entuzjazm wciąż jest, a ja staram się go nie zamordować dodatkowymi lekcjami i powtórkami, dwa - ta forma jest dla niej atrakcyjna. Na tyle spodobały się jej te książki, że nosiła je do szkoły i uzupełniała ćwiczenia w świetlicy. Można przerabiać lekcje po kolei, można zerkać na rozkładówki wyrywkowo. I zapamiętywać słówka i zwroty.
Co w środku? Materiał dla początkujących (poziom A1-A2). 1000 słówek z ilustracjami, podstawy gramatyki i fonetyki, wyjaśnienia poprawnej wymowy, słowniczek oraz ćwiczenia z kluczem odpowiedzi. Możecie zajrzeć do środka (są również filmy) na stronie Wydawnictwa: Angielski w obrazkach. Słownik, rozmówki, gramatyka oraz Niemiecki w obrazkach. Słownik, rozmówki, gramatyka. Z tej serii ukazały się także książki do nauki języka rosyjskiego, hiszpańskiego, włoskiego, koreańskiego i polskiego. Więcej pomocy do nauki języków obcych znajdziecie TUTAJ. My mamy jeszcze mamy grę Bójka na słówka z tego wydawnictwa i zastanawiam się nad fiszkami... Chętnie przyjmę rady - jak wpierać dziecko przy nauce języków obcych, równocześnie nie wywierając zbyt dużej presji.
PS Czytalińska twierdzi, że ćwiczenia są fajne i zróżnicowane i że pomaga jej słowniczek na końcu. A ja zaświadczam, że sporo ćwiczeń już wykonanych.
Niemiecki w obrazkach. Słownik, rozmówki, gramatyka
Angielski w obrazkach. Słownik, rozmówki, gramatyka