Nie ma co się oszukiwać. W tym roku czerwiec, w porównaniu do wersji 2012 KLIK lub 2013 KLIK wypada raczej skromnie, ale... Raz, że przedszkole "zabrało" trochę kadrów, dwa - sporo zdjęć zostało już opublikowanych, trzy - byłam już bardzo pękata, co oznacza sporo mniej siły na szalone eskapady :) I tak było fajnie i różnorodnie. I różowo. Również na paznokciach :)
PS Tak, ten wpis był zaplanowany. SAM się opublikował. Aktualnie jestem off-line. Nie odpowiadam na e-maile, pewnie również na wiadomości sms. Dam znać, jak się ogarniemy :)
Piękne :) Życzymy wszystkiego NAJ!
OdpowiedzUsuńTo czekamy!:))
OdpowiedzUsuńPościel w maki - piękna! Taka letnia :) i wiedz że jesteś odpowiedzialna za mój ślinotok na widok ciasteczek z emenemsami :D
OdpowiedzUsuńBOMBOWO :) czekamy na wieści. Dobrego ogarniania się życzę :)
OdpowiedzUsuńTak, tak - czekamy na Was :)
OdpowiedzUsuńSpokojnego ogarniania się życzymy i czekamy :)
OdpowiedzUsuńto znaczy???
OdpowiedzUsuńeee no! NO!NO! ogarniaj się spokojnie :*
No to sprawnego i spokojnego ogarniania się :)
OdpowiedzUsuńOj to ogarniajcie się spokojnie, no byle nie za długo. Bo Wszyscy czekają na wpisy i dobre nowiny:)
OdpowiedzUsuńGratulacje! W końcu!! Trzymam za Was kciuki! Będzie super- zobaczysz!!
OdpowiedzUsuńA te stopy na pościeli coraz większe...
OdpowiedzUsuńZobaczysz jak fajnie będą wyglądały w porównaniu z tymi maciupkimi :)
Ogarniajcie, ogarniajcie :) Czekamy na następne :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :-) Sprawnego ogarniania życzymy!
OdpowiedzUsuńPozwoliłam sobie napisać u mnie o wygranej i zalinkować do Twojego bloga. Mam nadzieje, że nie masz nic przeciwko temu! :-)
Gratuluję i czekam na wasz powrót... w zmocnionym składzie...
OdpowiedzUsuń