Tomcio i wiosenne porządki

Niech Was nie zmyli ta siedmiolatka pochylona nad planszą, to tylko statystka. Gra przeznaczona jest dla młodszych dzieci. Rezolutne trzylatki dadzą radę (sorry, Wojtek), czterolatki, może pięciolatki... Starsi też mogą grać, ale będą dyskretnie ziewać. Bo to gra dla maluchów!


Tomcio i wiosenne porządki to kolejna - po Ahoj, piraci! i Dzielnych myszkach - gra od Wydawnictwa Egmont, którą mamy okazję poznać. Bardzo dobra na początek, na pierwsze przygody z planszówkami, pierwsze wygrane i przegrane, pierwsze poznawanie zasad gry i przestrzeganie ich. Są elementy puzzli, jest rozpoznawanie kolorów i dopasowanie także według nich, jest nauka segregowania i porządkowania, a na końcu można policzyć drewniane dyski. Do pięciu policzyć. Mówiłam już, że to gra dla maluchów?




O co chodzi? Na początek układamy plansze w okrąg i umieszczamy w jego środku pomieszane elementy. Kanapka obok misia, kalosze przy nożyczkach, pociąg przy jabłku... Jednym słowem - bałagan. I drewniana figurka Tomcia gdzieś w środku. Rzucamy kostką i stawiamy Tomcia na fragmencie planszy w kolorze, który ona wskaże. Teraz musimy spróbować umieścić jeden z przedmiotów w tym polu. Jedna próba. Drewniany dysk otrzymuje gracz, który kończy wypełnianie danego fragmentu planszy/pomieszczenia (czyli układa trzeci jego element). W wersji łatwiejszej przedmioty są cały czas widoczne, wersja trudniejsza to obrócenie ich do góry nogami. Zwycięża gracz, który ma najwięcej dysków. Proste, prawda?

PS Przy okazji zerknijcie na nową odsłonę księgarni internetowej Wydawnictwa Egmont. Na gry jest teraz -33 proc. :) Klik w zdjęcie

https://egmont.pl/



Popularne posty